18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Historia mojego kota

wojtasg3 • 2017-02-22, 18:49
Do niedawna mieliśmy w domu kota. Taki przyjemny futrzaczek, całkiem niepodobny do reszty tego wrednego kociego gatunku. Bardzo towarzyski, lubił się przytulać, bawić się i generalnie spędzać czas blisko domowników. Nazwaliśmy go Kocio.

Bardzo lubiłem spać z kociem. Przyjemnie było zasypiać będąc przytulonym do takiego fajnego pluszakowego zwierzątka. Sielanka trwała do czasu, bo jakieś 2 miesiące temu (tuż przed świętami) obudziłem się rano obok Kocia, ale Kocio mnie nie obudził. Się też nie obudził. Wydaje mi się, że podczas snu musiałem go przygnieść swoim ciałem no i Kociowi zabrakło powietrza i tak najprawdopodobniej nastąpił jego zgon. Mieszkamy tuż obok lasu więc bez problemów wyniosłem truchło Kocia niezauważony i go zakopałem.

Do dzisiaj nikomu tego nie opowiadałem i jesteście jedynymi osobami, które znają prawdę. Wyrzuty sumienia nie dają mi spać i często kiedy jestem sam w domu mam wrażenie, że słyszę jego pomiałkiwanie. Oficjalnie Kocio jest "zaginiony" i czasem chodzimy z młodszą siostrą na spacery po lesie nawołując Kocia.

TB303

2017-02-22, 18:51
wojtasg3 napisał/a:

Bardzo lubiłem spać z kociem.


O nie, dalej nie czytam. Wystarczy mi tylko myśl o tym, co robiłeś z tym biednym kotem.
wojtasg3 napisał/a:

ale Kocio mnie nie obudził. Się też nie obudził.


No ale żeby tak do śmierci?! Jesteś obrzydliwie zdeprawowany!

korinogaro

2017-02-22, 18:52
Powiem ci że nie ma szans żebyś ty spowodował śmierć tego kota. Przynajmniej nie zgniatając go.

zcobmerak

2017-02-22, 18:56
mogłeś tego kota nadmuchać

Essent

2017-02-22, 19:03
Jakbyś próbował go udusić nie świadomie to miałbyś trzy paski na rękach jak adidas.Z resztą kto śpi z kociem ??

Kriski

2017-02-22, 19:38
Jakie marnotrawstwo, mogłeś zrobić jogurt z kota.

KillerLaugh

2017-02-22, 19:42
Ciąży teraz nad waszym domem klątwa niespokojnego kota. Tylko cycki twojej siostry są w stanie uratować jego duszę oraz ten temat.

krzyks

2017-02-22, 19:48
TB303 napisał/a:


O nie, dalej nie czytam. Wystarczy mi tylko myśl o tym, co robiłeś z tym biednym kotem.

No ale żeby tak do śmierci?! Jesteś obrzydliwie zdeprawowany!



A jednak czytałeś dalej 8-)



:amused:

manson__

2017-02-22, 19:58
zcobmerak napisał/a:

mogłeś tego kota nadmuchać


Najwyraźniej właśnie 'dmuchanie' było przyczyną zgonu Kocia ;-)

TB303

2017-02-22, 20:07
krzyks napisał/a:

A jednak czytałeś dalej


A więc udało Ci się mnie przejrzeć. Tak jest - ta myśl sprawiała, że czytałem to z ekscytacją i podnieceniem :krejzi:

kokos_123

2017-02-22, 21:17
orisuniek napisał/a:

.Z resztą kto śpi z kociem ??


Zwykle ci co mają kota w domu, często są ciekawskie za młodego i ładują się do łóżka. Szczerze to śpi się beznadziejnie, bo ciągle uważasz aby nie zgnieść i się nie wysypiasz.

Przynajmniej ja tak miałem, więc kot zostawał później zawsze zepchnięty aż się nauczył, żeby nie spać w łóżku.

Niratic

2017-02-22, 22:41
Jeżeli był do dorosły, zdrowy kot to nie przydusiłeś go, może, że jesteś bardzo przy kości. Na pewno by Cię obudził, wyrywałby się i drapał. Jeżeli to był mały kociak to co innego.
Możliwe, że był chory na coś i o tym nie wiedziałeś. Koty świetnie ukrywają chorobę. Wczoraj w gabinecie nawet miałam kota, któremu "znikąd" skrzep zatkał tętnicę dosłownie w kilka sekund. Nie obwiniaj się. Moim zdaniem nie powinieneś mówić innym jak było, bo jeszcze nie zrozumieją. Powiedz, że znalazłeś go potrąconego na ulicy i go pochowałeś, przecież nie sprawdzą, a dzięki temu trochę Ci ulży, że nie musisz udawać, że go szukasz.

PawelJAS

2017-02-22, 23:57
Swego czasu spałem z prosiem, maciora nam się oprosiła i ten był najmniejszy i zarakło dla niego cycka (bo świnie jak pierwszy raz dostaną się do cycka to już zawsze idą do tego samego), a że ten cyca nie miał trzeba bylo go butelką karmić. Mama powiedziała żebym go wziął do łóżka żeby miał cieplo. Potem konsekwentnie do ok 2 miesiąca życia tego zwierza z nim spałem, przyzwyczaił się tak j***ny że nie chciał spać potem w patyku. Historia się zakończyła tak że jak był duży to go ubiliśmy i zjedliśmy. Nikomu też wcześniej tym nie mówiłem... Wiem mam dziwnych rodziców, ale wtedy wydawało mi się normalne...

Lysack

2017-02-23, 00:07
Kocio?



'Cmętarz zwieżąt'