Arabskie infolinie muszą być zajebiste
-Zablokował mi się telefon. Mógłby pan pomóc?
-Allah akbar!!!
-O której odjeżdża pociąg do Damaszku?
-Allah akbar!!!

Eh ta cenzura...

Assad to jest gość. A te k***y, które drą ryja - "Allachu Akbar" powinny wyzdychać w męczarniach.

Wiecie co jest przerażającego w takich walkach?
Wiecie?

Zarówno po jednej jak i drugiej stronie stoją ludzie. Zwykli ludzie.

W imię zasad, religii czy ch*j wie czego człowiek zabija człowieka.
Nie zastanawiając się, że to czyjś mąż, brat, ojciec czy ktokolwiek. To wróg.
Wróg tego co ja myślę i uważam.
Wróg bo tak mi ktoś powiedział.
Wróg to ten zły.
Wróg bo chce inaczej niż ja i ci co mi mówią, że to wróg.

Mam nadzieję, że żadne z was nie doświadczy jakim piekłem jest wojna. Wojna, która nie prowadzi do niczego poza wlepieniem kilku medali i odznaczeń.

Pomimo tego nadal uważam,, że cały bliski wschod należy wybić i ziemię posypać solą. Dlaczego?
Ponieważ fanatyzm jest najgorszym co nas spotkało na przestrzeni wieków.

dwie osoby w międzyczasie wyleciały z tego helikoptera. Swoją drogą zastanawia mnie czy oni tam nie mają spadochronów, czy nie zdołali założyć i sie ewakuować

Ewakuacja jak to nazwałeś zawsze jest ryzykowna a ze śmigłowców dodatkowo bardzo trudna. W zasadzie tylko kamovy 50 mają sensowny system ratowniczy. Prościej wykonać lądowanie awaryjne z autorotacją. Tutaj struktura powiedziała bajo.

Widać, dlaczego "nie mieszkasz od lat w polsce". Aż dziw, że jeszcze (ledwo) używasz polskiego.

Myślisz, że przed wyjazdem był krasomówcą?

A najlepsze jest to, że Ci po drugiej stronie "frontu" też wołali "allahu akbar" tylko ze smutkiem. Oni pie**olą głupoty, że jak islam zapanuje na świecie to będzie pokój - właśnie widać jaki. Dalej się będą zapie**alać, tylko powodem nie będzie innowierstwo a wiara w fałszywego allaha, "bo to ten nasz jest najmojszy, a wasz to gównozjad".

Widać, dlaczego "nie mieszkasz od lat w polsce". Aż dziw, że jeszcze (ledwo) używasz polskiego.

gosciu jak nie masz sie do czego przywalic (bo widac sprawia ci to przyjemnosc), to mozesz zrobic to swojej dziewczynie/zonie, ze jest gruba, brzyda, mozesz tez spojrzec na swoje konto oszczednosciowe i pozalic sie nad samym soba, nienawidze polski min. za te cale buractwo i zawistna mentalnosc

Widać, dlaczego "nie mieszkasz od lat w polsce". Aż dziw, że jeszcze (ledwo) używasz polskiego.

widzisz, a zajmuje sie od lat programowaniem i pracuje w startupie, jesli nie wierzysz to z checia opowiem o obecnych trendach na rynku IT,
z pewnoscia tylek ci peknie z zawisci wspolczuje minimalnokrajowcom jak wy

Wiecie co jest przerażającego w takich walkach?
Wiecie?
Zarówno po jednej jak i drugiej stronie stoją ludzie. Zwykli ludzie.
W imię zasad, religii czy ch*j wie czego człowiek zabija człowieka.
Nie zastanawiając się, że to czyjś mąż, brat, ojciec czy ktokolwiek. To wróg.
Wróg tego co ja myślę i uważam.
Wróg bo tak mi ktoś powiedział.
Wróg to ten zły.
Wróg bo chce inaczej niż ja i ci co mi mówią, że to wróg.
Mam nadzieję, że żadne z was nie doświadczy jakim piekłem jest wojna. Wojna, która nie prowadzi do niczego poza wlepieniem kilku medali i odznaczeń.
Pomimo tego nadal uważam,, że cały bliski wschod należy wybić i ziemię posypać solą. Dlaczego?
Ponieważ fanatyzm jest najgorszym co nas spotkało na przestrzeni wieków.

Sama prawda. Dodam od "siebie" jeszcze to, ponadczasowe:

Gdy znów do mu­rów klaj­strem świe­żym
Przy­le­piać za­czną ob­wiesz­cze­nia,
Gdy "do lud­no­ści", "do żoł­nie­rzy"
Na alarm czar­ny druk ude­rzy
I byle drab, i byle szcze­niak
W od­wiecz­ne kłam­stwo ich uwie­rzy,
Że trze­ba iść i z ar­mat wa­lić,
Mor­do­wać, gra­bić, truć i pa­lić;
Gdy za­czną na ty­sięcz­ną mo­dłę
Oj­czy­znę szar­pać de­kli­na­cją
I łu­dzić ko­lo­ro­wym go­dłem,
I ju­dzić "hi­sto­rycz­ną ra­cją",
O pię­dzi, chwa­le i ru­bie­ży,
O oj­cach, dzia­dach i sztan­da­rach,
O bo­ha­te­rach i ofia­rach;
Gdy wyj­dzie bi­skup, pa­stor, ra­bin
Po­bło­go­sła­wić twój ka­ra­bin,
Bo mu sam Pan Bóg szep­nął z nie­ba,
Że za oj­czy­znę - bić się trze­ba;
Kie­dy roz­ścier­wi się, roz­cha­mi
Wrzask li­ter pierw­szych stron dzien­ni­ków,
A sta­do dzi­kich bab - kwia­ta­mi
Ob­rzu­cać za­cznie "żoł­nie­rzy­ków". -
- O, przy­ja­cie­lu nie­uczo­ny,
Mój bliź­ni z tej czy in­nej zie­mi!
Wiedz, że na trwo­gę biją w dzwo­ny
Kró­le z pa­na­mi brzu­cha­te­mi;
Wiedz, że to buj­da, gran­da zwy­kła,
Gdy ci wo­ła­ją: "Broń na ra­mię!",
Że im gdzieś naf­ta z zie­mi si­kła
I ob­ro­dzi­ła do­la­ra­mi;
Że coś im w ban­kach nie szty­mu­je,
Że gdzieś zwę­szy­li kasy peł­ne
Lub upa­trzy­ły tłu­ste szu­je
Cło ja­kieś grub­sze na ba­weł­nę.
Rżnij ka­ra­bi­nem w bruk uli­cy!
Two­ja jest krew, a ich jest naf­ta!
I od sto­li­cy do sto­li­cy
Za­wo­łaj bro­niąc swej krwa­wi­cy:
"Bu­jać - to my, pa­no­wie szlach­ta!"
Julian Tuwim, 1929 r.