Ogólnie lubię twoje opisy Fantastico, ale ten film to jakiś niewypał jest, bo ch*ja tam przejechana czy wygięta. U mnie film ma 01:01. Gdy lśniący samochód o kolorze przybliżonym do srebrnego, jak srebro na mojej szyi kieruje się leniwym tempem na dziewczynkę, co zwinęła się jak kotek w kulkę, by ciepło mu było film ni stąd ni zowąd urywa się jak ten komentarz, ponieważ czas najwyższy scrollować w dół.
Dobra, ponownie ratuję jego temat...
bo to prędkość zabija.