...innowacje w deskowaniu po brazylijsku. Zwraca uwagę intrygująca technika wykonania. Panowie deskujący to ponoć członkowie grupo sombra, zabójcy Kartelu Zatoki (Gulf Cartel), pan deskowany to bliżej nieokreślony "przestępca" który ośmielił się działać na terytorium kartelu.
Sam odszedłem. Przemocy unikałem ile mogłem. Nie mniej jednak pisałem już o tym, że dobry wpierdziel to dobre lekarstwo. Raz przywieźli jakiegoś typa za przemoc domową. Matka miała twarz fioletową i guzy widoczne gołym okiem. Rambo normalnie. Bluzgał, groził. itp. Na odział dotarł nie dotykając stopami ziemi. Po kuracji zamiast bluzgów było: "tak proszę pani, dobrze proszę pani, już proszę pani.".
Chorzy potrzebuj ą pomocy, ale źli ludzie potrzebują też lekcji pokory.
To taki ichni e-sąd szybko i skutecznie.
Czytanie wyroku przez prokuratora, podczas wykonywania kary, zasądzonej przez sędziego z kawachem.
Ca...........on
2020-07-28, 19:02
Amatorzy. Nic tak nie odstrasza jak osobista relacja grozy ofiary tortur. Im wymyślniejsze, tym większa groza. A żeby były wymyślne, wcale nie muszą być brutalne...
Na pewnym forum czytałem opinię jakiegoś meksykańca ,że większość filmików publikowanych przez kartele to trochę fejk. Większość tych mordowanych ludzi to zwykli wieśniacy i imigranci niemający nic wspólnego z kartelami. Porywają ich , torturami zmuszają do "zeznania" na filmie ,że są sicarios dla jakiejś tam wrogiej organizacji i zabijają w efektowny sposób tylko po to ,żeby zrobić dobry film propagandowy.
o k***a ludzie zbierma sie i rozjebma te zwierzęta
Tobie to się chyba w dupce poprzewracało, a niby skąd będziemy mieli materiały jak nam daSilvy i Jesusy wyginą? Myśl o przyszłych pokoleniach i kolejnych latach. Ameryka Środkowa i Południowa są tym dla sadola czym paliwa odnawialne dla ekologów - nawet jeśli elektrownie wiatrowe zabijają tysiące ptaków rocznie, to stoją. Dla ogółu populacji nie ma różnicy, a zapaleńcy mają temat do brandzlowania
Czy wy widzisz to samo co ja? Oni go zwiazali, założyli ręce do tyłu, a potem powiesili. Ramiona powoli wylamywaly się ze stawów, przecież on ma je wyj***ne na drugą stronę. W międzyczasie lanie po mordzie, i kij wie co jeszcze..., nie widać specjalnie. Na do widzenia kilka desek w ryj. Profesjonalne podejście.