18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Gruby łapie linę

Pantilion • 2018-11-30, 12:14
Złapał :D


koras24

2018-11-30, 12:43
Indiana Jones j***ny.

Gymnorhinus

2018-11-30, 13:44
Jak można się k***a tak zapuścić, nigdy tego chyba nie zrozumiem :facepalm:

sowus

2018-11-30, 14:01
@Gymnorhinus - odpowiem :)

Żyjesz sobie, masz 20 lat, ważysz 90 kg przy 188 cm wzrostu. I jest spoko, przyzwyczajasz się.
Mija rok, ważysz 93 kg, Twój mózg tego "nie zarejestrował", przyzwyczaiłeś się do wyglądu, jest spoko.
Mija rok, ważysz 99 kg, Twój mózg tego "nie zarejestrował", przyzwyczaiłeś się do wyglądu, jest spoko.
Mija rok, ważysz 104 kg, Twój mózg tego "nie zarejestrował", przyzwyczaiłeś się do wyglądu, jest spoko.
Mija rok, ważysz 107 kg, Twój mózg tego "nie zarejestrował", przyzwyczaiłeś się do wyglądu, jest spoko.
Mija rok, ważysz 110 kg, Twój mózg tego "nie zarejestrował", przyzwyczaiłeś się do wyglądu, jest spoko.
W pewnym momencie orientujesz się, że jesteś za gruby (w tym momencie już jesteś chory na "nadwagę", która jest chorobą psychiczną, czyli uzależnienie od żarcia i braku aktywności fizycznej, nawet tej łóżkowej). Chudniesz 10 kg, ale, że jesteś uzależniony, to darujesz sobie i ur*chamia się efekt "jojo". Ważysz 120 kg.
Do tego jakaś trauma w postaci śmierci kogoś bliskiego czy coś takiego, stres i lecisz z tematem. W pewnym momencie sobie sam już nie radzisz i potrzeba lekarza, żeby z tyko wyciągnąć (jak wystarczająco dużo samozaparcia, żeby do lekarza pójść, bo większość ma to w nosie). Ważysz 130 kg.

Gruby grubym nie staje się w rok czy dwa, tylko po wielu latach.

Wiewór

2018-11-30, 15:03
Gymnorhinus napisał/a:

Jak można się k***a tak zapuścić, nigdy tego chyba nie zrozumiem :facepalm:


Normalnie idioto.
Otyłość to jest choroba cywilizacyjna.

Jak ludzie mieszkali w jaskiniach to tydzień biegałeś z zaostrzonym patykiem, żeby złapać coś na ruszt. Zazwyczaj kończyło się, że i tak wpie**alałeś gnijącą cuchnącą padlinę bo nic nie dogoniłeś albo zapychałeś kichę korą obgryzioną z drzewa.

Wraz z rozwojem cywilizacji ludzie zaczęli się uczyć gromadzenia i konserwacji jedzenia.

Dziś doszliśmy do takiego rozwoju i nadprodukcji żywności, że mamy więcej żarcia niż potrzebujemy. Jest super tanie i łatwo dostępne. Nawet ludzie na stanowiskach fizycznych potrzebują dużo mniej pracy w stosunku do żywności jaką mogą kupić. Nie są w stanie przepalić przez dupę tego co kupią za wypłatę a co dopiero pracownicy biurowi.

Przez to mamy epidemię otyłości.
Do tego dochodzi brak edukacji na temat zrównoważonego żywienia i zachłannych producentów, którzy pompują w żywność każdy syf, dzięki, któremu zaoszczędzą na produkcji a większość, których powoduje negatywne skutki dla zdrowia.

Statystyczny facet potrzebuje dzienne 2200 kcal, żeby żyć. Wiesz jak to jest mało?
To jest jeden duży hamburger, porcja frytek z colą , jajecznica z chlebem i dwa kawałki pizzy.

A ile więcej człowiek je dziennie?
Sam wpie**alasz pewnie dwa razy tyle kalorii ile potrzebujesz a rżniesz kozaka.

Młody jesteś to organizm jeszcze radzi sobie z nadmiarem kalorii ale bądź pewien, że nadwaga dopada każdego. Nie ma ludzi, którzy są na nią odporni.
Też ci kiedyś wypie**oli kichę i też jakiś szczyl powie "o k***a jak się tak może upaść".

Cz...........as

2018-11-30, 17:38
@ up i 2xup

Oho! Mamy zlot zapuszczonych grubasków, przynajmniej wiecie o czym mówicie... To razem ze mną już trzy grubasy :-P

Kris891

2018-11-30, 18:04
Szkoda,że na końcu nie pojawili się główni bohaterowie takich filmów akcji - jakieś piranie lub przynajmniej krokodyl... :D

habiTEK

2018-11-30, 18:38
@Gymnorhinus : zjebulusie cwaniakusie.
ja juz Ci wytlumacze jeszze jedno:
mam cukrzyce. genetycznie. walcze codziennie siłka, rower, zbijam i licze kalorie.
i tak mam nadwage.
Ale jesli jestes az tak zj***ny ze zawsze nadwaga to jest wedlug twoich 26 lat j***nego zycia
zapuszczanie - to zobaczysz co Cie k***a spotka kiedys.

ponuryklecha78

2018-11-30, 21:09
tak mi się przypomniało :

Do wybrzeża afrykańskiego przypłynęła rosyjska łódź podwodna.
Właz sie otworzył i ze środka wynurzył sie marynarz z liną.
Patrzy po tym wybrzeżu i dostrzega że na plaży stoi murzyn i go obserwuje.
Ruski niewiele myśląc rzuca do niego linę i krzyczy.
- Ej dzierżyj linu! - murzyn nic
- No dzierżyj linu - murzyn dalej zero reakcji.
Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej.
- Gawarisz ty pa ruski?
- cisza
- Sprechen sie deutsch?
- cisza
- Parlez-vous français?
- cisza
Rusku zły ale jeszcze jedną próbę podejmuje.
- Do you speak english?
- Yes I do! - wykrzykuje murzyn ucieszony.
- No to dzierzyj linu!

Cz...........as

2018-11-30, 22:46
habiTEK napisał/a:

@Gymnorhinus : zjebulusie cwaniakusie.
ja juz Ci wytlumacze jeszze jedno:
mam cukrzyce. genetycznie. walcze codziennie siłka, rower, zbijam i licze kalorie.
i tak mam nadwage.
Ale jesli jestes az tak zj***ny ze zawsze nadwaga to jest wedlug twoich 26 lat j***nego zycia
zapuszczanie - to zobaczysz co Cie k***a spotka kiedys.




eeee zapuści się?

JebaćLudzi

2018-11-30, 23:50
Ameryki może nie odkryłem,ale ch*jowo być grubym

Gymnorhinus

2018-12-01, 09:14
@Abraxus

Hahahaha, nie ośmieszaj się, otyłość to nie choroba, tylko lenistwo i k***a upośledzenie. Wystarczy nie żreć gówien, ani ich nie pić i to nie jest k***a jakaś wiedza tajemna, a że ktoś ma w dupie, wpie**ala byle co i jest smutnym grubaskiem, to wyłącznie jego j***na wina. Ale jak lubisz się oszukiwać, że to wina cywilizacji, a nie głupota ludzi, to proszę bardzo tylko nie wmawiaj tego innym.

@sowus

Ale ja wiem jak to wygląda bo widzę po znajomych, mi też się zdarzało przytyć, ale nadal nie rozumiem jak można być tak ch*jowym, żeby nic z tym nie robić. A zwalanie na genetykę to tak samo jak z grubymi kośćmi. :idzwch*j:

@habiTEK

A to wszyscy otyli mają cukrzycę? Kurde nie wiedziałem, sorry, szkoda, że ich tylko na basenach nie widać, ani na siłowniach. No ale jak genetyka no to co zrobisz.
26lat? Już ch*j, że liczyć nie potrafisz, ale też nie wierz we wszystko co piszą w internetach... :facepalm:

avic

2018-12-01, 16:18
@up - pogodzę Was: wyobraźcie sobie, że to mogą być i czynniki genetyczne i czynniki środowiskowe - jeśli chodzi o powody spasienia się :) Nie ma ch*ja we wsi jak ktoś walczy z niedoczynnością tarczycy, żeby zjechał z fatem poniżej pewnej granicy. Tarczyca to z resztą jedna z baardzo wielu kwestii, która wpływa na tycie. Do tego dochodzi indywidualne uwarunkowania co do szybkości tycia i chudnięcia - ja dość szybko tyję, ale też jak przestaję na jakiś czas wpie**alać kebaby i zapijać czeropakiem portera - waga leci w dół. A jak do samej siłowni dorzucam trochę innej aktywnosci to już w ogóle jest ok. Niemniej - w większości przypadków nadwaga to jest połączenie lenistwa i łakomstwa. Siedzący tryb życia, chipsy i brzuchol rośnie.

Wiewór

2018-12-01, 18:41
Gymnorhinus napisał/a:

@Abraxus

Hahahaha, nie ośmieszaj się, otyłość to nie choroba, tylko lenistwo i k***a upośledzenie. Wystarczy nie żreć gówien, ani ich nie pić i to nie jest k***a jakaś wiedza tajemna, a że ktoś ma w dupie, wpie**ala byle co i jest smutnym grubaskiem, to wyłącznie jego j***na wina. Ale jak lubisz się oszukiwać, że to wina cywilizacji, a nie głupota ludzi, to proszę bardzo tylko nie wmawiaj tego innym.

@sowus

Ale ja wiem jak to wygląda bo widzę po znajomych, mi też się zdarzało przytyć, ale nadal nie rozumiem jak można być tak ch*jowym, żeby nic z tym nie robić. A zwalanie na genetykę to tak samo jak z grubymi kośćmi. :idzwch*j:

@habiTEK

A to wszyscy otyli mają cukrzycę? Kurde nie wiedziałem, sorry, szkoda, że ich tylko na basenach nie widać, ani na siłowniach. No ale jak genetyka no to co zrobisz.
26lat? Już ch*j, że liczyć nie potrafisz, ale też nie wierz we wszystko co piszą w internetach... :facepalm:


Boże k***a jaki debil.
Człowieku poczytaj cokolwiek zanim znowu się skompromitujesz.

Gymnorhinus

2018-12-04, 13:37
@Abraxus
Nigdzie nie napisałem że nie można być grubym genetycznie, ale to jest k***a promil. To, że Ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, bo Ci tłuszcz na oczy padł, to nie moja wina.
I co Ja mam poczytać? Jak to grubasy nie potrafią zrozumieć, że picie wody z cukrem, zagryzanie cukrem, solą i tłuszczem jest k***a tuczące?

Wiesz co? W sumie masz rację, to jest choroba, ale umysłowa. :samoboj: