To, ze wymyślisz sobie coś w głowie, nie oznacza to jeszcze, że byłoby to na tyle dobre, by nazywać to dowcipem. Coś mi tu wygląda na to, że trochę bajerujesz.
Chciałem to skomentować, ale okazało się, że ten seksistowski żart wcale nie jest taki zabawny, bądź poruszający, więc jestem święcie przekonany, że za życia będziesz wciąż biedakiem.