no nie do końca całą uwagę, na chwile się zatrzymał, był za niski żeby zobaczyć zza auta, taki półszacun, baba to by wylazła odrazu i darła morde no ale nie wyszła bo myła naczynia z madką, dlatego przeżyły dziś dzień, kobiety trzeba chronić
Wiem, że to nie istotny szczegół, ale gdzie tutaj jest latawiec? Widzę gnoja biegnącego przez ulicę, ale bez żadnego latawca. Poza tym nie wiem, jak można być tak popie**olonym gówniakiem, by wbiec prosto pod samochód. Od NAJMŁODSZYCH lat rodzice mówili, że najpierw patrzysz w lewo, potem w prawo, potem znów lewo i jak nic nie ma na drodze, to wchodzisz na pasy. Już w przedszkolu mieliśmy pogadankę z policją na temat świateł, przejść dla pieszych, skrzyżowań. W telewizji w programach edukacyjnych dla dzieci wałkowane było to miliony razy, potem w podstawówce, potem w gimbazie był kurs na kartę rowerową.... Ja jako dziecko owszem, przechodziłem w miejscu niedozwolonym dla pieszych i robię to do teraz, ale będąc absolutnie pewnym, że nie wyjebię się komuś prosto pod koła. Nawet jak mam zielone światło to się upewniam, czy wszystkie auta się zatrzymały, bo tak zginął mój brat cioteczny. Wszedł na skrzyżowanie mając zielone, a jebnął go gość nie mający hamulców. Raz jak miałem 12 lat wszedłem na pasy będąc pewnym, że nic nie jedzie, a jakieś 2, 3 metry przede mną z dymem spod kół zatrzymał się Maluch. Do tej pory zastanawiam się, skąd on się tam wziął i jakim cudem go nie zobaczyłem. Gnoja mi nie żal, i jak to zawszę piszę na Sadolu pod takimi filmikami - selekcja naturalna. 2, 3 latka wybiegającego na jezdnię byłoby mi żal. Taki maluch nic nie rozumie i to rodzic musi takiego oseska upilnować. Natomiast na oko 6, 8 letnie dziecko powinno wiedzieć, czym się może skończyć wybieganie na jezdnię. Więc ch*j mu w dupę, a rodziców szczyla pozwałbym za uszkodzenie samochodu.
Co to policja takim kolorowym autkiem jeździ?Nie przekroczyli prędkości,nie mieli szans nic zrobić,miał pecha że trafił na mundurowych bo oni jeżdżą,na pełnym ciągu od 0 do 60-ntki w podłodze,bo to auto państwowe jechali wolno,a nagle szybko przyspieszyli ,inne auta ze stała wolna prędkością tam się bujały,jakby wpadł pod nie to by lepiej wyszedł.Szczyle zawsze tak robią czy za latawcem czy a piłką,darwin czuwa