Jedzie kretyn na przyczepie..
Mocno dupą mu telepie...
Nagle wpada w wielki dół...
No i z jazdy wielki ch*j...
Dostał przyczepą w łeb...
Bo to tylko zwykły zjeb...
O, widzę, że poeta z kolegi,
może by pan wstąpił w szeregi?
W wojsku poeci zawsze są potrzebni,
Za sprzątnięcie kibli, przełożeni są pochlebni.
Poetycko kończąc mą wypowiedź,
Czekam na pańską odpowiedź.
Wszedł rurkowiec do przyczepy
lecz nie baczył na wertepy
jadąc nakrył się nogami
Już nie będzie chodził z nami
kamerzysta rozbawiony
jest na razie nieświadomy
koledze kręgosłup chrupnął
więc on będzie niósł to truchło
w domu matka jak zobaczy
powie "k***a nowe spodnie"
kiedy ojciec wróci z pracy
dzień nie skończy się pogodnie
chyba każdy zna to uczucie kiedy to cudzy wypadek,potknięcie wzbudza w nas szczery smiech, zazwyczaj do pierwszego Krzyku poszkodowanego .....kiedy to już zdajemy sobie sprawę , że sytuacja jest powazna i za wszelka cenę próbujemy sie powstrzymać
O, widzę, że poeta z kolegi,
może by pan wstąpił w szeregi?
W wojsku poeci zawsze są potrzebni,
Za sprzątnięcie kibli, przełożeni są pochlebni.
Poetycko kończąc mą wypowiedź,
Czekam na pańską odpowiedź.
ch*j Ci w dupę młody trepie...
Temat ten mnie aż telepie...
Nie masz człeku głowy...
Będziesz sierżant garnizonowy...
Kto jest lepiej obłożony...
W kuchni skończy pie**olony...
W dupie mam wojaże...
Ja karłom w dupę nie włażę...