Jeśli można to poproszę eksperta o szczegółową wypowiedź co to wyj***ło
Nie jestem ekspertem ale się wypowiem: silnik motocykla w pionie nie ma smarowania bo smok pompy olejowej nie dotyka powierzchni oleju gdyż cały olej spływa w inne miejsce za sprawą grawitacji, silnik motocykla chodzi na sucho przez co silnik się zaciera ale ostatkiem sił rozpędzony wał korbowy z korbowodem od którego prawdopodobnie oderwał się już tłok rozpie**ala blok silnika powodując jego pęknięcie, olej oraz wtryśnięte paliwo do silnika się wylewa co w połączeniu z powietrzem oraz tym że spłynął na gorący wydech spowodowało zapłon.
Tak sądzę lecz nie koniecznie tak musiało być bo moto dalej pracowało więc jednak tłok się raczej nie oderwał, myślę że po prostu za sprawą temperatury pękł blok i paliwo z olejem dostało zapłonu bo wylało się na gorący wydech.
Bardzo nieprofesjonalne podejście ze strony organizatorów, maszyna do wheelie i nie przerobiony układ smarowania motocykla oraz to że jak baba zaczęła odcinać nie wyj***li jej z motocykla
smok w motorach jest z tyłu więc smarowanie jest cały czas, podobnie się dzieje jak mocno przyspieszasz Po prostu motor stał w miejscu do tego wysokie obroty i odcięcie zapłonu było. Paliwo jest cały czas podawane i gdy układ pozwala dać iskrę do cylindra wybucha paliwo w cylindrze i to które poszło do wydechu przez co powstaje duża temperatura która nie jest chłodzona przez powietrze. Potem tylko pęka wał albo korbowód i robi się dziura w bloku przez która ucieka cały olej na rozgrzany wydech i dochodzi do zapłonu oleju