W małych sklepach osiedlowych dla stałych klientów nie ma godzin dziada

Mamusie oszukasz, tatusia oszukasz i ciecia oszukasz ale autentyczności dowodu i ku*asa nie zmienisz.

Jakbyś był czarny, to by to przeszło, bo wszyscy by srali po nogawkach, że ich oskarżysz o rasizm. Ale że jesteś na szczęście albo i nie zwykłym białym najprawdopodobniej heteroseksualnym mężczyzną, to możesz się pocałować w dupę.

W małych sklepach osiedlowych dla stałych klientów nie ma godzin dziada

Do czasu pierwszej grzywny.

lepiej zacznij identyfikowac sie jako helikopter bojowy i rozpie**ol jakis sklep

Ale taka prawda, 10-12h dla seniorów. A i tak łażą cały dzien. niby idzie się w tym wieku szybciej zarazić. Kup i daj kupować innym.

Przecież już jest 'transage', do tej pory używane, żeby usprawiedliwiać pedofilię, ale w drugą stronę pewnie też można zmieniać wiek

urzekła mnie twoja historia. Wyłącz PC

Skoro dorosłe byki w Szwecji mogą czuć się na 12 lat i nikt nie ma prawa tego kwestionować, to nie widzę przeciwskazań, żeby u nas nie mogło być odwrotnie

Kolejny przykład tego jak skłócić ze sobą ludzi, a wy łykacie i już syndrom polaczka-wojownika o swoje prawa.
Idź k***a jeden z drugim i zapytaj się kogoś w wieku seniora czy im odpowiadają godziny 10-12 i czy mieli jakiś wpływ na wybór tych godzin.
Kto ma rozpie**alać budżet państwa i powiększać zadłużenie ten dalej będzie to robić a wy będziecie mieć namiastkę demokracji walcząc z ludźmi dzięki którym macie SWÓJ kraj.

Czego to ostatnie pisdy nie wymyślą, żeby ominąć jakiekolwiek zasady.
A bądź antysystemowcem i wpie**ol się na przejściu dla pieszych na czerwonym prosto pod samochód. Jaki ch*j ma czelność mówić ci, co masz robić?! Chętnie obejrzymy!

Do czasu pierwszej grzywny.

Jak to się ładnie mówi - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Żeby trafila się grzywna, musiałaby jakaś kontrola na gorącym uczynku przyłapać . "małe osiedlowe sklepiki" mają to do siebie, że rzadko kiedy zapuszcza się do nich ktoś, kogo w żaden sposób obsługa nie kojarzy - więc kapnąć się, że kontrola jest, ciężko nie jest - wystarczy uwazac na obcych. Szczególnie takich, którzy tylko się kreća po sklepiku, nie kompletując zakupów i po raz 10 zwiedzają jedną z dwóch trzymetrowych alejek.

Czego to ostatnie pisdy nie wymyślą, żeby ominąć jakiekolwiek zasady.
A bądź antysystemowcem i wpie**ol się na przejściu dla pieszych na czerwonym prosto pod samochód. Jaki ch*j ma czelność mówić ci, co masz robić?! Chętnie obejrzymy!

Nie chodzi o "antysystemowość" a po prostu o to, że "godziny dla seniorów" są idiotyzmem - głównie ze względu na to, że najbardziej zainteresowani sami mają je glęboko gdzieś. Efekt bywa taki, że sklepy w tych godzinach świecą pustkami, a tuż po 12 tworzą się horrendalne kolejki na samo wejście do sklepu. W przypadku małych, osiedlowych sklepików te dwie godziny oznaczaja zazwyczaj tyle, że nie przyjdzie absolutnie nikt