A ja jestem ciekaw, na ch*j to w ogóle otwierał, nie działa, to nie działa, na cholerę przy windzie grzebać, nie ma takich miejsc publicznych na tym globie, gdzie jest winda, a nie ma schodów.
To nie koniecznie gupota a nawyk, codziennie wiele czynoci robimy z automatu które sa ur*chamiane "wskazówką/impuls".
Otwieraja sie dzwi od wind - > Wsiadam.
Badania pokazaują ze w tym czasie, część mózgu (a dokladnie jądra pierwotne) leci na auto pilocie, a reszta moze w tym czasie "pracowac nad innymi problemami" np. mysleś co ugotowac na obiad.
I teraz wyobraź sobie ze koles od lat jezdzi ta wida -> nawyk wsiadania jest automatyczny.
Jak wychodzisz z domu to sie zastanwiasz jak isc? Nie, włączasz automat pod tytułem: "zamknij dzwi, zejdz po schodach..."
Nie zastanawiasz się w jaki sposób to zrobić.