mi się nasuwa inny wniosek
co za beznadziejne budownistwo , niby z zewnątrz i w środku wszystko piękne , ale takie powierzchownie jak ta cała ich mentalność
już wolę nasze cegły , pustaki , stropy teriwy , lane niż to GÓWNO
A mówi się, że blok z płyty to wyp*** PRLu. Fakt, że przy remoncie doznałem szoku widząc co jest pod tynkiem (a dokładniej widząc sąsiadkę przy kotletach), ale mi przynajmniej na łeb nie spadnie gipsowy sufit, na gównianym szkielecie.