ale drifta dopie**olił konkretnego tą przyczepą wariacik j***ny

Ostra akcja. Oglądałem naprawdę sporo podobnych na żywo - mieszkam przy drodze Świecko -Poznań. Takich miszczów jak w/w gość z Punta nauczyły rozsądku dopiero wysepki z krawężnikami i znakami. Debile kosili je namiętnie dzień w dzień...

Tip: Można obejrzeć filmik bez przeczytania tekstu, efekt będzie taki sam, a nawet lepszy. Pozdrawiam

Jednak edit: j***ny ch*j w czerwonym Punto!

Uwielbiam jak samochody ze strefą zgniotu kończącą się na bagażniku odpie**alają takie akcje i ryzykują życie osób trzecich...

Gdy widoczność zła, punto sobie gna
Na prawym zakręcie prawie wywołuje pie**olnięcie
kierowca tira umyka, punto śmierci unika

nowy gatunek: puntop*zda

Lecę sobie Puntem
moja lewa strona
ch*j z TIRem, ch*j z zakrętem
chcę wyj***ć dzwona

to DK35 zaraz za Mirosławicami w stronę Wałbrzycha. jeżdżę tamtędy średnio co tydzień i zawsze się trafi taki debil. ludziom w tym miejscu po prostu odpie**ala.

Kupił Janusz babie Punto, tysiąc pińcet żadna kasa,
Może nawet z tej wdzięczności, opie**oli mu ku*asa
Silnik miało całkiem żwawy, dlatego że to benzyna
Brak zbieżności, łyse laczki, drogi się to ledwo trzyma

Deszczyk siąpił przez dzień cały, asfalt śliski jak na lodzie
A Grażyna napie**ala, pake dwajścia samochodem
Zła przyczepność, zła widoczność, mrok powoli też się zbliża
A Grażyna jak to baba, łeb ma pusty więc nie zważa

Nagle przed nią samochody, jak tu jechać myśli, knuje
"Gary same się nie zmyją, czasu mało, chłop pobije"
Aż tu nagle pomysł świetny, umysł przeszył jej bezwolny
"Janusz jednak mnie nie zleje, lewy pas jest przecież wolny"

Redukuje więc do trójki, silnik prawie się gotuje
Już Grażyna mknie jak strzała, i z radości popiskuje
Jedno, drugie trzecie auto, nagle patrzy - ciężarówka
"Może jadę ciut za szybko, czy nie stoi tu drogówka?"

Myśl by zjechać przeminęła, tak szybko jak jej uroda
Cisnąc dalej pedał gazu, jej szybę skrywała woda
Nie widziała w mokrym pyle, że zbliża się do zakrętu
Że swym głupim nieogarem, narobi sobie lamentów

Nagle w łuku przed oczyma, wyrasta przed nią samochód
Co tu robić? Gdzie uciekać? Myśli biegną przez jajowód
Jedną tylko rzecz zrobiła, kierownicą w prawo szarpiąc
Tira do rowu zepchnęła, życie przy tym niemal tracąc.

Z Punta rdza się posypała, dwie opony z felgi zdjęte
Janusz wściekły już tu jedzie, by historii nadać puentę
Koszt lawety, złomowania, cenę musi ponieść każdy
Tak Grażyna ząb straciła, w ramach kursu prawa jazdy

Morał tej historii taki, że gdy pogoda nie sprzyja
Lepiej myśleć i uważać, niż później dostawać w ryja
Mokry asfalt śliski bywa, a w deszczu widoczność słaba
I wyprzedzać na zakręcie, wszak nie musi tylko baba

Co za k***. Szkoda, że nie jebnął czołówki z kią. Facet z ki by wyszedł cało ale z punto nie byłoby co zbierać. Za takie coś powinien już nie mieć prawka.

Najbardziej wk***iające jest to że cierpią niewinni-gość z białego auta oberwałby naczepą.

Co do auta ciężarowego. Gość może mieć coś nie halo z układem powietrza w naczepie albo niesprawny ABS.
W sprawnym zestawie wpierw hamuje naczepa potem ciągnik a dodatkowo ABS przeciwdziałała blokowaniu kół żeby nie było efektu takiego jak na filmie.

Chociaż znam przypadki gdzie wszystko było sprawne a na łuku majster przyj***ł aż miło.

PS: tak jestem Sadolowym ekspertem.

Panie Taktyczny_Adolf
chapeau bas

Powinni dogonić sk***ysyna i spuścić mu porządny wpie**ol, łącznie z urywaniem lusterek, wybijaniem szyb i spuszczaniem powietrza z kół.
A gdyby był pijany, to dodatkowo łamanie palców.

Dodam jeszcze że tak dużo osób najeżdża na kierowców aut ciężarowych. W tym przypadku szofer zestawu uratował tego debila od czołówki. Gdyby nie przyhamował to nie ma szans żeby ten kretyn się zmieścił. Tak więc nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka.


Pozdrawiam,
życzliwy kierowca zawodowy.