No i przej***ł sobie życie i teraz pójdzie siedzieć ... choć może to i lepiej: dał się sprowokować osobie zachowującej się jak małpa, więc jest zbyt słaby mentalnie do takiej roboty - no i przynajmniej nie skrzywdził człowieka. A wystarczyło odepchnąć koczkodana, gdy ten podszedł na wyciągnięcie ręki - koczkodan na 99% nie zaprzestałby agresji, więc można byłoby go wtedy legalnie sponiewierać
Wyjątkowo twarde, czarne k***isko. Pewnie codziennie bierze po mordzie od męża patola albo syna pedała (patrz Biedroń). Po takim gongu ustać i jeszcze kłapać mordą?