Jak byłem w licbazie to w drodze autokarem na wycieczkę jeden też tak zrobił w autobusie.
Śmiesznie, bo było widać, że mu się zbiera, poszła fala paniki i ktoś zapie**ala na początek autobusu do kierowcy, żeby ten się zatrzymał, po czym koleś przez chwilę wyglądał mniej więcej jak ten na filmiku, przełknął i stwierdził, że w sumie to nie trzeba.
Tak w sumie to doceniam jego wytrwałość, bo siedział za mną.