18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gdy masa ma znaczenie..

Halman • 2019-12-18, 08:39

kucyk w zasadzie sie rozpłakał

davvv1

2019-12-18, 13:43
ale kucyk też widać, że dobry strateg, taką walkę idzie wygrać, ale trzeba walić w szczenę, a nie po cyckach

bylewolne

2019-12-18, 13:56
A mógł zabić.

URAGE

2019-12-18, 15:08
O sile ciosu nie decyduje tyle sama siła mięśni co umiejętność przełożenia masy ciała na uderzenie. Stąd pie**olenie, że masa nie ma znaczenia to głupota. Samo trafienie w szczękę,czy też kontra nic nie dadzą jak się ma ręce zlepione z miękkiego gówna.

IOI

2019-12-18, 15:36
upokorzyl gosca gorzej niz jakby mu wpie**olil :P

Takafura

2019-12-18, 17:49
r061071 napisał/a:

litościwy ten łysol


Albo nie umie się bić. Jest tak duży i silny że nigdy nie musiał bo nie spotkał debila który do niego fikał.


ProVVe

2019-12-18, 19:16
Gamonn1 napisał/a:

Mam 77 kg i na bank nie rzucę się do gościa 110 który jeszcze trochę trenuje. (No chyba że w obronie życia czy coś) Życie to nie gra komputerowa. Łysy widać ma rozum bo tak naprawdę nic chuderlakowi nie zrobił. Na YouTube jest walka Shaquille O'Neila z Oscarem De La Hoya (Boks) Oscar (były mistrz świata) napie**alał z całej siły i nie robiło to żadnego wrażenia na Shaku. Masa robi różnicę.



Można mieć dar w postaci usypiacza w łapie i wtedy nie ma to za wielkiej różnicy (oczywiście mięśnie karku genetyczna odporność w postaci granitowej szczęki dają plusy), ale zrobili badania i chłop powyżej 93kg ( jesli dobrze pamiętam bo może być to 91 lub powyżej 90) jest wstanie położyć wyżartych gości, a do 110-115kg to max (zależy od wzrostu) gdzie osiąga się siłę ciosu nie tracą znacznie prędkości. Trochę się przeżyło, a nawet dzisiaj widziałem "sprzeczkę" 90 pare kg z 135kg i 90 zwinnościa wygrała. Wszystko zależy od wielu czynników, ale bez potrzeby nie szarpie się z takimi lujami mając budowę suchej krakowskiej :-D

PS. Nadmienię jeszcze, że Rafał Jackiewicz limit wagi osiągnął 66.7kg , ale dajmy mu te 70kg wiadomo dlaczego... Stał na bramce i prał takich wielkich sk***ysynów na jeden cios. Także nigdy nie wiesz na kogo trafisz :-D . Trener z jednej sali patyczak taki obił mi kumpla 112kg jak dzieciaka hahaha :-)

Tutaj kucyka poniosła fantazja, a łysy ma dobre serce, że raz mu liścia strzelił i go nie obił...

davvv1 napisał/a:

ale kucyk też widać, że dobry strateg, taką walkę idzie wygrać, ale trzeba walić w szczenę, a nie po cyckach



i nie dać sie przycisnąć... Największa głupota... Trzeba go obskoczyć, a nie bawic w sumo

macioshow

2019-12-19, 10:48
Moje zdanie jest takie że powiedzenie "masa nie ma znaczenia" ma taki sens, że zajebiście wytrenowany chudy bokser jest w stanie szybkością, efektywnością swoich ciosów i umiejętnym unikaniem parteru/chwytów pokonać niewytrenowanego spaślaka. W każdym razie masa mięśniowa jest na pewno atutem....

bloodwar

2019-12-19, 17:39
Jak z mężczyzny zrobić małą płaczącą dziewczynkę w 30 sekund :) Upokorzył go przed kolegami a upokorzenie jest milion razy gorsze niż nawet największy wpie**ol

kenzol

2019-12-20, 01:19
r061071 napisał/a:

litościwy ten łysol



Bo biały