Staruszka 83 lata zmarła na miejscu a młoda dziewczyna (kierująca) jest w ciężkim stanie w szpitalu. Wczoraj koło mojej pracy przejeżdżała laweta z tą Corsą - skasowana do 0.
Pewnie babcia powiedziała jej, że z prawej nic nie jedzie
A może babcia była wyznawczynią partii, która ma zawsze rację, i rzekła po prostu "zmieścisz się śmiało"?
W sumie miałaby rację, tylko kierowczyni nieco zbyt wolna była. Oczywiście wina nie jej, tylko producenta auta.