18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gangsta rap

tonev • 2018-01-13, 19:21
Raperzy chwalą się jakimi to nie są gangsterami, a potem płaczą jak ktoś nielegalnie ściąga ich muzykę z netu.

rafikfaf87

2018-01-14, 00:31
Jak kalemu ukraść to źle
Jak Kali kraść to dobrze :-P

EdmundKemper

2018-01-14, 00:31
Czyżby horda kuców się zleciała? Rap, rock, punk, folk, reggae i inne normalne gatunki to muzyka. Co kto lubi. A wyzywanie muzyki po gatunku świadczy o niedojrzałości emocjonalnej i mózgu rozwiniętego na poziomie gimnazjalisty.

żmij

2018-01-14, 02:00
@up
Urażony fan rezusów?

Mamałyga

2018-01-14, 09:29
Słuchanie rapu będąc białym człowiekiem jest gorsze od sk***ienia - to cofanie się w rozwoju, profanacja ewolucji i kultury, zniżanie się do poziomu zwierząt. Rap powinien pozostać w małpich gettach i nigdy z nich nie wychodzić. Teraz słuchają tego białe dzieci i uważają, że bycie patusem to powód do dumy. k***a, jak ja tym gardzę.

radek225

2018-01-14, 14:42
Ludzi zawsze ciągnęło, nie do dobrego. Jak przechodzę koło blokowisk, przy ulicy z samochodów, jak puści ktoś głośniej muzykę z mieszkania albo z auta to albo leci rap, albo disco-polo. Jedno i drugie to dla mnie popłuczyny. Nie mówię, by wszyscy słuchali rocka, metalu, muzyki klasycznej, albo jakieś snobistycznej muzyki alternatywnej "dla konesera". Jest tyle nowej i starej dobrej muzyki nie mieszczącej się w w/w ramach, ale ludziom nie chce się szukać. Nawet dziś, kiedy wystarczy 3x kliknąć. Kiedyś by dotrzeć do jakiegoś gatunku, wykonwacy, wymieniało się kasetami/płytami ze znajomymi, buszowało się w sklepach, na pchlich targach, przejmowało kolekcje po rodzinie. Dziś wystarczy, że taki Zdzichu, Seba, albo Karyna, że włączą radio, gdzie od 25 lat jest ciągle to samo, jakieś "umc, umc", ona tańczy dla mnie, albo jakieś debilny rap z zapętlonym 10 sekundowym bitem i gadaniem, jaka to policja jest zła, bo obili ziomka, u którego znaleźli narkotyki, a nie chciał się wylegitymować - i wystarczy. Od słuchania disco-polo mózg robi mi się gładszy, zanikają fałdy na jego powierzchni. Wszystko to to jedna i ta sama k***A od 30 lat. Te same spedalone głosy, ten sam temat wałkowany miliony razy - samochody, wakacje, miłość, złamane serce, ładna laska/przystojny facet. Od ostatnich 15 lat disco-polo zaczęło czerpać trochę więcej z muzyki elektronicznej, a tak dalej bez zmian. A rap jak leci dla mnie na imprezie to mnie wk***ia, bo NIE JEST TO MUZYKA JAKO TŁO. No chyba, że w sklepie dla skejterów. Nie można się skupić na rozmowie, bo albo wsłuch*ję się w tekst, albo skupiam się na rozmowie. Nie cierpię rapu, ale w w porównaniu do tego, co było kiedyś dzisiejszy "rap" lansowany w mainstreamowych mediach to gówno menela, który wysrał się na przystanku. Audiotune + zbitek słów nie mających żadnego sensu. "Auditunowe ziomeczki, ziomeczki, ziomeczkiiiii". "Czas płynie, a Ty wyje, wyj***ne masz!!!" Kiedyś rap przynajmniej o czymś był. Dawniej rapu nie znosiłem, dziś to co się go nazywa - nienawidzę. Słuchając rapu słuchacz myśli, że jest "gangasta, wielkie joł", a disco-polo to pójście na skróty, jak nie masz ambicji, by posłuchać muzyki lepszej jakości. I o ile jeszcze undergroundowy rap można nazwać sztuką, o tyle disco-polo to wypociny miesiączkowe menelicy z dworca, której gangrena wpie**ala nogę i cipę. A koneserów usia siusia, oderwanych od pługa nie brakuje nawet i na sadolu, o czym nie raz się przekonałem, jak chociażby w tym temacie: https://www.sadistic.pl/polscy-kierowcy-75-vt444831.htm#comments

ill24

2018-01-14, 19:13
jak był gangsta rap to nie było mp3

sprawdzwot

2018-01-16, 23:41
El_Macias napisał/a:

Jaranie się srapem to pedalstwo,
a tupac to martwy murzyn i ch*j.


Ta a jaranie sie rockiem to syfiarstwo z wszami.
Discopolo to koniojebcy ze zlamanymi serduszkami.
Popshit to ogolnie gowno, dla ludzi bez zadnych ambicji i swojego zdania, lykaja to co im dzadza w radio, jak pelikany.
Wszystkie lupanku techniawki, maja sieczke w mozgu?
Kazdy styl ma dobrych artystow. Wartych uwqgi. Pelno szlamu w hiphopie jak i rocku, jak i innych gatunkach i podgatunkach.
Wiec za co te 69 piw yebane pedaly?

Mamałyga napisał/a:

Słuchanie rapu będąc białym człowiekiem jest gorsze od sk***ienia - to cofanie się w rozwoju, profanacja ewolucji i kultury, zniżanie się do poziomu zwierząt. Rap powinien pozostać w małpich gettach i nigdy z nich nie wychodzić. Teraz słuchają tego białe dzieci i uważają, że bycie patusem to powód do dumy. k***a, jak ja tym gardzę.


Konstruktywne krytyka w ch*j. pie**olisz Czy po czy

Biniu90

2018-01-24, 11:55
Na takim płytkim poziomie to nawet nie ma co dyskutować. Gangsterzy, złoto, bloki i j***ć policję - zestaw poj***nego ignoranta. Widać, że znacie się na rzeczy fest. Jak chcecie słuchać muzyki białych to, się przerzućcie na pieśni ludowe, szanty albo, k***a, country :D Nie wiem czy wasze betonowe łby to przetrawią ale spróbujcie sięgnąć do korzeni rocka np. Możecie się zdziwić jak zobaczycie "j***nych murzynów" Fakt biali podłapali patenty i jak zwykle zaczęli robić to znacznie lepiej niż małpi kuzyni. Z rapem jest dokładnie tak samo, rozlał się po wszystkich kontynentach, w każdym kraju został zinterpretowany inaczej i tak jak każdy inny gatunek cały czas się rozrasta i ewoluuje. Więc spłycając tak sprawę jak wy to robicie to wydaje mi się, ze śmiało możecie lecieć do stanów i robić rap z tymi debilami po wyrokach co za kasę z dragów promują swoje gówno, które jest łykane przez podobnych debili jak Wy :D Aaaa dobrej jakości rap, z żywymi instrumentami z ciekawymi i przenikliwymi tekstami zostawcie tym co chcą szukać i go słuchać. Aaa dla Pana od słuchania rapu i hip-hopu szybka diagnoza - jesteś poj***ny :D