mihaueeek napisał/a:
Co w tym dziwnego jak polaczkowaty naród tylko by wóde pił, zero ambicji, wszystko się należy, a wieczorem i w weekend zachlać pałę a najlepiej to codziennie.
Twoi koledzy śmiali się przy piwie z twojego niemieckiego nazwiska, że tak pierdolisz?
Przez takich jak Ty, w tym kraju nigdy nie będzie lepiej. Potraficie tylko pierdolić o tym, jak w Polsce jest beznadziejnie (nierzadko nie potrafiąc logicznie uargumentować swojej wypowiedzi) , a jedyne co robicie w kierunku polepszenia swojej sytuacji, to emigracja na zachód i praca za równowartość zasiłku dla jakiegoś brudnego śmiecia. Bo jak nazwać człowieka, który w obliczu pogarszającej się sytuacji w kraju, wypierdala za granice, poniża się zapierdalaniem jak beduin za pół darmo, chwali się w internecie zdjęciami swojego 15-letniego PASSATA TDI i wypisuje w internecie komentarze typu "polaki cebulaki", "biedaki" itd. Oczywiście nie mam tutaj na myśli ludzi, których sytuacja życiowa jest delikatnie mówiąc, nie najlepsza i nie mają innego wyjścia.
Polacy, w dużej mierze piją, bo czują się przytłoczeni troskami dnia codziennego oraz świadomością tego, że rząd, jaki by nie był, rucha ich w dupe na każdym kroku. Są jednak przywiązani do Polski (z różnych względów) i nie wyobrażają sobie innego miejsca do życia. Myślisz, że w Polsce piją tylko podludzie bez ambicji? To sie kurwa mylisz kolego. Wielu ludzi, którzy mają np. własne działalności gospodarcze i których sytuacja finansowa jest bardzo dobra, piją bardzo dużo. Sam znam kilka takich przypadków. Chuj Cię obchodzi kto pije wieczorem, w weekend czy codziennie. - ze swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi może robić co chce, bo jeszcze to mu wolno.
Zawsze możesz wypierdolić do Niemiec. Jeśli chodzi o nich, jest to kraj wyjątkowo ambitnych ludzi, zarówno jeśli chodzi o ich działania w sferze gospodarczej jak i politycznej. Bo żeby przez tyle lat bezskutecznie dążyć do zlikwidowania swojego sąsiada i wynarodowienia jego obywateli to trzeba mieć kurwa samozaparcie.