A co do religii - natura nie znosi próżni i wiadomo, jak się kończy takie oddawanie pola. Miałem gdzieś na dysku fajne zestawienie zdjęć z okresu raptem kilku lat z Londynu. Gdzie najpierw były plakaty w stylu "Prawdopodobnie Bóg nie istnieje, więc przestań się martwić i ciesz się życiem", a które zostały zastąpione przez hasła "nie ma Boga nad Allacha". Ale nie będę szukał, nie chce mi się.