latające coś... jetboard? jetpack? flyboard?
takie cudo zobaczyłem w czeluściach (nie podaje źródła) internetów... ciekawa sprawa (wiem, wiem... pie**olone w pionie)
no to teraz czekamy, aż szersza gawiedź się w podobne cudo zaopatrzy i z braku wcześniejszego treningu i przygotowania zapełni sekcję hard widowiskowymi chlaśnięciami o beton.
Jak tylko produkt zacznie być bardziej dostępny dla szarych hamerykańskich obywateli, będzie bardzo miło oglądać video z selekcji naturalnej. Ręce zacierać i czekać.