Coraz więcej kotów się ujawnia z tymi wspomnieniami z Wietnamu. Nie macie wrażenia, że jankesi nie mówią nam znowu całej prawdy? k***a, a co jeśli wojnę w Wietnamie nakręcił Stanley Kubrick, a tak naprawdę walczyły tam koty? Czujecie? Kuźwa, ma to sens! Wietnam, koty, agent Orange, piramidy, GMO, napalm - i wszystko się zazębia.
@FanatiCS
zagrożenia nie było z czyjej strony? komunistów? chyba było jak kilkaset tysięcy ludzi zamknięto w "bambusowych łagrach", a ludzie uciekali w szalupach na pełen ocean.
Popie**oleńcy wy k***ie zdechnijcie w jakiejś j***nej dżungli w j***nym błocie z bagnetem w dupie koło jakichś j***nych robali a potem się śmiejcie j***ne zera.