Wiem, że to kitajce i ich jest w bród ale jak tak można sp***olić bez sprawdzenia czy u dziecka nie stało się coś poważnego..
Co za sp***oliny z tych motop*zd... Jest wypadek nie z ich winy to zamiast wrócić na miejsce od razu to pojechali sobie kawałek.
I co zmarł jak ten od krokodyli?