a cioty w rurach już walą po gaciach ;D Spoko za jakiś czas będziecie walić w begeesy

Nie ma w tym nic dziwnego. Nie było u nas wieku bez wojny. Czemu teraz mielibyśmy mieć takie stulecie?
Wszyscy twierdzący, że teraz "są inne czasy", że "świat się zmienił czy też "poszedł do przodu" to po prostu lewicujące barany, oderwane od rzeczywistości

Ginac za glupote ludzi rzadzacych?
Nie dzieki.

Po prostu pewnie stare druki straciły ważność bądź trzeba było uwzględnić jakieś pierdoły na nowych... Co do mobilizacji... Phi kto się k***a jego mać zgłosi ?? Rozwala mnie podejście WP do tej sprawy. Jak człowiek który zapie**ala na utrzymanie rodziny ma się zgłosić na kilka dni szkolenia przy takim bezrobociu ?? Pracodawca wywali go na zbity ryj...

No to patrioci, czas się przygotować w trakcie wyczekiwania na swoje wezwanie. Ogolcie zawczasu sobie głowy na łyso!

Po prostu pewnie stare druki straciły ważność bądź trzeba było uwzględnić jakieś pierdoły na nowych... Co do mobilizacji... Phi kto się k***a jego mać zgłosi ?? Rozwala mnie podejście WP do tej sprawy. Jak człowiek który zapie**ala na utrzymanie rodziny ma się zgłosić na kilka dni szkolenia przy takim bezrobociu ?? Pracodawca wywali go na zbity ryj...

Jak się nie zgłosisz do podanego terminu, to pewnie przyjedzie po Ciebie ŻW...
Ach, pozostawię Was w niewiedzy do kogo takie pisemka by przychodziły, za bardzo bawi mnie to Wasze pie**olenie

Polecam obejrzeć

Sam autor wypowiada się w komentarzach i stwierdza: "Jeśli ludzie nie będą czuli że państwo jest z nimi (a obecnie czują raczej że jest przeciw nim), to nie będą o nie walczyć. Tak to działa."
I tak to właśnie będzie. Jestem ciekaw ankiety: Czy w razie konfliktu i ataku na nasz kraj będziesz bronić państwa w aktualnym stanie rzeczy czy wyjedziesz z rodziną do innego bezpiecznego i normalnego kraju?
To już nie te czasy jak 70 lat temu. Większość wychodzi z założenia że jeśli państwo mi nic nie zapewnia i jeszcze okrada to czemu mam je bronić, czego bronić urzędasów? I w razie czego tak to będzie większość wsiądzie w pierwszego Ryanair/Deutsche Bahn i wyjedzie. Żyjemy w czasach gdzie dla innych hasła Bóg Honor Ojczyzna to tylko puste słowa słyszane 11 listopada, a tvn kręci tylko zadymę. Może się ktoś nie zgodzić- rozumiem, ale ja uważam że taki właśnie mamy rzeczy stan. Oczywiście znajdą się jeszcze prawdziwi patrioci, oraz ochotnicy- ok 7 tysięcy. I chwała za to, ale w razie konfliktu to znowu jesteśmy na przegranej pozycji, do nas wjadą czołgi a nato nałoży kolejne "groźne sankcje". A kazik znowu zaśpiewa "Świat się dowiedział-nic nie powiedział". Oby się tak nie stało...

Polecam obejrzeć
Sam autor wypowiada się w komentarzach i stwierdza: "Jeśli ludzie nie będą czuli że państwo jest z nimi (a obecnie czują raczej że jest przeciw nim), to nie będą o nie walczyć. Tak to działa."
I tak to właśnie będzie. Jestem ciekaw ankiety: Czy w razie konfliktu i ataku na nasz kraj będziesz bronić państwa w aktualnym stanie rzeczy czy wyjedziesz z rodziną do innego bezpiecznego i normalnego kraju?
To już nie te czasy jak 70 lat temu. Większość wychodzi z założenia że jeśli państwo mi nic nie zapewnia i jeszcze okrada to czemu mam je bronić, czego bronić urzędasów? I w razie czego tak to będzie większość wsiądzie w pierwszego Ryanair/Deutsche Bahn i wyjedzie. Żyjemy w czasach gdzie dla innych hasła Bóg Honor Ojczyzna to tylko puste słowa słyszane 11 listopada, a tvn kręci tylko zadymę. Może się ktoś nie zgodzić- rozumiem, ale ja uważam że taki właśnie mamy rzeczy stan. Oczywiście znajdą się jeszcze prawdziwi patrioci, oraz ochotnicy- ok 7 tysięcy. I chwała za to, ale w razie konfliktu to znowu jesteśmy na przegranej pozycji, do nas wjadą czołgi a nato nałoży kolejne "groźne sankcje". A kazik znowu zaśpiewa "Świat się dowiedział-nic nie powiedział". Oby się tak nie stało...

O, kolejny dumny dezerter [pomijając wąsko rozumiany przez tutejszych bywalców sens tzw. walki za urzędasów]. Akurat natknąłem się na taki ładny podsumowujący post na ten temat:

Wojna nadal jest mało prawdopodobna ale jeśli do niej by doszło to uciekając za granicę to "godnego życia" życia w obozie dla uchodźców albo internowanych nie znajdziesz; uchodźców byłoby dużo, bo nie Ty jeden tak myślisz, a środków na pomoc uchodźcom wyasygnowanych przez neutralne rządy byłoby stosunkowo mało i nie od razu. Poszukaj w internecie w jakich warunkach koczowali uchodźcy z Kosowa i jak opieszale reagowała cywilizowana Europa w zapewnieniu im wzglednie "godnych warunków".

A zakładam, że wiesz jak działają sądy wojenne w przypadku dezerterów. Żenująco naiwne jest zakładanie, że w razie czego nikt nie zamknie granic i pozwoli na paraliżujące wszystko wielotysięczne migracje ludności i że władze krajów NATO będą kryć dezerterów... więc bycie złapanym na dezercji jest... prawdopodobne.

debile, te wezwania do mobilizacji były dodatkiem do jakiejś gry, był o tym temat z pół roku temu

Pierwszy raz ten materiał byl na sadolu 3 lata temu

Panie i Panowie, nie każdy wie czym jest karta mobilizacyjna. Znacząca część w zupełności cywilnych pracowników wojska posiada kartę mobilizacyjną. Tak liczny wydruk mógł wiązać się z aktualizacją przydziałów mobilizacyjnych typu, że dana osoba w razie wojny obejmie działo przeciwpancerne a nie karabin. Innym mniej istotnym powodem mogła być zmiana wzoru karty mobilizacyjnej.

Karta mobilizacyjna przydzielana jest osobom cywilnym pracującym w wojsku zależnie od stanowiska(kluczowego do poprawnego funkcjonowania jednostki, a pozostali dostają wypowiedzenie). Oznacza to, że Pan emeryt/rencista pracujący w wojsku, mający 70 lat, w żaden sposób nie zdolny do służby wojskowej dostanie przydział do czegoś czego się nie nadaje bo go np. bolą plecy. To samo dotyczy kobiet w ciąży itd. Osoby posiadające kartę zobowiązane są do stawienia się w określone na karcie miejsce i w określonym czasie. Po stawieniu się dostaną mundur i stopień szeregowego (jeśli wcześniej był zwykłym cywilem). Dla niektórych oznacza to pozostanie na aktualnym stanowisku w razie wojny, a dla pozostałych pełnienie zupełnie innych obowiązków.

Tu nie chodzi o bronienie urzędasów. To jest nasza ziemia. Nasz kraj. ch*j, że rozkradziony. ch*j, że godło zdeptane, flagą sobie k***ie syny mordy wycierają. Ale Polska jest nasza. W końcu ludzie zrozumieją, a wtedy MY będziemy wykopywać stołki spod nóg! I tak, jak będzie trzeba to pójdę zginąć za coś wielkiego. Zamiast żyć w swoim pierdzidołku w gównie po uszy i oglądać tvn czy inne ch*jostwo. A zanim sam zginę zajebię tylu sk***ieli, ilu się będzie dało. A jak braknie amunicji to choćby gołymi rękami. I możecie mnie zmieszać z gównem że jestem poj***ny. Są rzeczy których większość ludzi nie ogarnie swoim małym rozumkiem. Coś takiego jak honor na przykład? Większość sprzedała by go za gumę kulkę... Idę po maść.

Nie mogę się doczekać aż po mnie przyjdą

To było związane z promocją jakiejś gry wojennej.

masakra ;p nawet jak by wysyłali takie papierki to tyle by mne zobaczyli ;]