18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Fatalne zauroczenie

Jesse.Pinkman • 2021-10-20, 10:27
Według opisu hindus zaatakował nożem kobietę, która odrzuciła jego zaloty.

janlew

2021-10-20, 10:46
Pół świata, tego kwiata, a ten se życie spuszcza w kiblu za kawałek c**y...

sothis

2021-10-20, 10:57
janlew napisał/a:

Pół świata, tego kwiata, a ten se życie spuszcza w kiblu za kawałek c**y...



Romantyk z Ciebie Janku. Masz partnerkę? Czy wasze relacje opierają się na przedstawionych powyżej podstawach? :)

Co do nożownika... Powinni go wysłać do Brazylii.

Ralfeusz

2021-10-20, 10:57
janlew napisał/a:

Pół świata, tego kwiata, a ten se życie spuszcza w kiblu za kawałek c**y...




Tyle, że 3/4 ch*ja warte...

janlew

2021-10-20, 14:15
sothis napisał/a:

Romantyk z Ciebie Janku. Masz partnerkę? Czy wasze relacje opierają się na przedstawionych powyżej podstawach?

Mam, nie opierają się. Ale jak się relacje skończą, to się o te właśnie podstawę oprą. Jak i w przeszłości bywało. Na pewno bym sobie przez babę życia nie przekreślił. Nie ta, to będzie inna.
PS. A romantyk ze mnie też chyba pierwszej wody i sortu, starczało jakoś tego romantyzmu na poprzednie, to i w razie czego starczy pewnie na następne.

maxkulczyk

2021-10-20, 15:29
Hindusy czytaj paciate to zwierzęta,śmierdziele i brudasy a i tak niejedna by mu skoczyła ojebac berło .
Powinno się tam zastosować bombę hiperbaryczna i obserwować postępy :)

BambiPMT

2021-10-20, 16:20
Zatłukli go chociaż?

Silverface

2021-10-20, 17:51
Ona temu winna, Ona temu winna ,Ona temu winna!!!

A mogło być tak pięknie...




jozue

2021-10-20, 20:16
pewnie miał małego zaganiacza, jak pałka jest mała to ja też odrzucam

Dagom

2021-10-20, 20:20
Odrzuciła jego zaloty? To co mu to niby pomogło? Teraz będzie zdecydowana? :D

Kurde26

2021-10-20, 22:04
Do niedawna oblewali kwasem, teraz dźgają nożami. Czy można to nazwać postępem?

sothis

2021-10-21, 01:48
janlew napisał/a:

Mam, nie opierają się. Ale jak się relacje skończą, to się o te właśnie podstawę oprą. Jak i w przeszłości bywało. Na pewno bym sobie przez babę życia nie przekreślił. Nie ta, to będzie inna.
PS. A romantyk ze mnie też chyba pierwszej wody i sortu, starczało jakoś tego romantyzmu na poprzednie, to i w razie czego starczy pewnie na następne.



To chyba spoko podejście, z drobnym 'ale' - jeśli relacje są od początku z założeniem, że kiedyś się skończą, to są dość... Hm. Brakuje mi słowa. W każdym razie mało zaangażowany jesteś, skoro możesz tak podejść.