Kto dał mu prawo jazdy ? Powinien mieć zakaz prowadzenia
Może nie wiedział, że jest na to chory. Dajmy na to, że nikt w jego rodzinie na to nie chorował więc nie było jakiejś specjalnej predyspozycji, że jego to dotknie to i nie było powodu by prewencyjnie się przebadać pod tym kątem. Taka choroba ujawnia się zwykle poprzez pierwszy atak a taki atak może dopaść w każdej sytuacji. Dlatego też jestem przeciwko obrażaniu z góry od alkoholików kierowcy, który jedzie normalnie a zaraz coś odpie**ala, albo doprowadził do jakiegoś wypadku. Tak łatwo nam przychodzi osądzanie kogoś z góry nie znając szczegółów, nie wiedząc co tak naprawdę się wydażyło, bo a nóż kierowca który właśnie zabił kogoś na przejściu dla pieszych, zrobił to bo stracił przytomność czy nawet zmarł za kierownicą, gdyż chwile wcześniej pękł mu tętniak, o którym nic nie wiedział.
ch*ja chory. Rano wlał tylko małpkę i mu nie starczyło do wieczora. Miałem takie przypadki w pracy. Przed szóstą walnął tylko dwa piwka, starczyło do południa. Akurat malował sufit na hali. Harda nie było, bo go złapał drugi typek.