Siedzi emerytowana kurtyzana obok rencisty na ławce w parku.
Kurtyzana mówi:
- mogę ci zrobić suchego lodzika.
- a jaki to jest suchy lodzik? Pyta zdziwiony rencista.
- w trakcie opowiem ci kawał.
- Mamusiu, skąd się biorą dzieci?
- Cóż kochanie, mamusia i tatuś zakochali się i się pobrali. Pewnej nocy poszli do sypialni, całowali się, przytulali i uprawiali seks.
- Nie rozumiem.
- To znaczy, że tatuś włożył swojego penisa do waginy mamusi. To stąd się biorą dzieci słoneczko.
- Oh już rozumiem. Ale wczoraj w nocy widziałam jak miałaś penisa tatusia w ustach. Co się z tego bierze?
- Biżuteria kochanie, biżuteria.