Wyglada na praktykanta, bo jest instruowany przez telefon
"Jana pali", że rozmawia przez telefon, opierając się o "swój" skuter. W międzyczasie "obcina" teren, następnie "na szybkości" ur*chamia pojazd i odjeżdża w siną dal- żaden amator, pełna profeska!
Z tą expresowością to ja bym nie przesadzał...
U nas jest lepiej. Jedziesz na stację kupujesz paliwo i jeb akcyza
Kupujesz żarcie i jeb vat !!! I to tylko w sekundę