Tęczowe pajacowanie kończyłoby się u nas szybciutko na każdej paradzie gdyby pozbawiony policyjnej obstawy tłumek dostawał się w ramiona tradycjonalistów
Ale mnie wk***iajac ci szlachetni obrońcy przyrody. pie**olona zgraja hipokrytów... Jak są tacy eko to niech zaczną od siebie. Niech sobie jeden z drugim kupi zamiast rolki papieru tolatowego gazetę: poczyta sobie, potnie na kawałki i skorzysta z nich w toalecie - lepsze wykorzystanie papieru, oszczędność drzew, lasów... Ale NIE bo k***a by sobie delikatny odbyt pocharatał wielki ekowojownik...
ale zauważyliście idiotyzm tej sytuacji? W ramach eko protestu zatrzymali ruch pociągów, jak będą tak robić codziennie to wk***ieni ludzie przesiądą się do samochodów. Logika to nie k***a...
Kurdę męczą się nie potrzebnie. Ja bym ustawił znak zakazujący włażenia na pociągi metra, ruszył i czekał aż spadną. Kto by zdążył zeskoczyć i by przeżył, dostał by z 10 mln kary i by się nauczył. Proste.
Ja to sie wogole nie dziwie. Ludzie placa czesto ponad £100 tygodniowo, zeby dojechac do pracy a tutaj jakies debile blokuja cala linie a na kazdej stacji tlum wk***ionych pasazerow, ktorzy zaplacili a nie moga pojechac.
To ja z innej beczki. Dogaduję się z kilkoma kieszonkowcami. Włażę na dach pociągu i "protestuję". Ludzie wk***ieni, w afekcie zatracają się jak tu mnie ściągnąć na glebę. Masa plecaków, kurtek, spodni. Setki kieszeni, które fachowiec opie**oli w sekundę i nikt nie zwróci uwagi bo trza lać pedała na dachu.
Owszem zbiorę kilka bęcków, ale te portfele, komórki , kartu kredytowe to może osłodzić z nawiązką kilka siniaków.
Dlaczego to mówię? Jak powiedział mi stary doliniarz z Trójmiasta, jak widzisz taki zamęt, zrobiony celowo lub nie, to łap się za kieszenie.