Co k***a bylo; egzekucja przeprowadzona przez członków kartelu 5-10-15.
Amatorzy.
W Dominikanie raczej nie ma problemu z przestępczością zorganizowaną. W nocy na ulicy mogą okraść, ale sceny rodem z Brazylii praktycznie się nie zdarzają
Jakby to była egzekucja to by od razu z zaskoczenia otworzyli ogień i chłopa odj***li.
Tu ewidentnie chcieli go okraść więc można powiedzieć, że zginął przez własną głupotę. Co innego kiedy atakuje Cie jeden gość a co innego w kilku, nawet jeśli jednego zastrzelisz to tamci Cię odjebią więc szansa powodzenia jest nikła.