Studenci szkoły filmowej zdają egzamin.
- Scenka jest taka:
Facet i kobitka są na przyjęciu. Jak pokazać ludziom, że to mąż i żona?
- Ona poprawia jemu krawat - mówi jeden student.
- Źle. To może być jego koleżanka - ripostuje egzaminator.
- On całuje ją w policzek - mówi drugi.
- Źle. To może być jego kochanka.
- On mówi: Ty stara k***o, sp***oliłaś mi życie! - mówi trzeci.
-Brawo. Piątka
Znam inną wersję
- egzamin w szkole filmowej
3 studentów na dopytce
- Jak pokazać że para na zakupach to małżeństwo
- pierwszy mówi- po obrączce
- mogą być bratem i siostrą na zakupach
- drugi - po tym że się całują
- mogą być kochankami
- trzeci myśli i nagle - wyciąga chusteczkę z jej torebki, smarka i wkłada ją z powrotem
- brawo! Piątka!
znowu ten cymbał co każde słowo i zdanie kończy dużą literą?
Co żal ci cipę ściskA?
Ps. Po twojej wypowiedzi można stwierdzić, że chomiki, które napędzają twój kasztan, mają już dosyć i szukają odpowiedniej chwili, aby sp***olić jak najdalej.