Nie masz zaj***ć brata. Każda kobieta, która urodziła niepełnosprawne dziecko, będąc świadoma, że takie się urodzi (i nie musi urodzić), jest bohaterką. Więc jeśli Twoja matka wiedziała, że urodzi niepełnosprawne i miała możliwość usunięcia, jest wielką osobą, bohaterką.
Tylko, czy możemy wymagać bohaterstwa od każdej kobiety??
A jeśli państwo wymaga bohaterstwa od kobiety, to niech potem takim dzieckiem się zaopiekuje, da na profesjonalną opiekunkę, a nie jakąś ochłapową rentę, czy zasiłek opiekuńczy...
pie**olony zjebie... czy ja jestem za zabijaniem??? Jebnij się prawaku w ten pusty łeb...
k***a jaki ty głupi jesteś...
Kazdy człowiek ma prawo do życia, czemu uwazasz,żę dziecko nie narodzone zasługuje na smierc tylko dlatego, że byc moze bedzie chore?
Mam brata niepełnosprawnego, mam go zaj***ć żebyś poczuł sie lepiej?
Nie masz zaj***ć brata. Każda kobieta, która urodziła niepełnosprawne dziecko, będąc świadoma, że takie się urodzi (i nie musi urodzić), jest bohaterką. Więc jeśli Twoja matka wiedziała, że urodzi niepełnosprawne i miała możliwość usunięcia, jest wielką osobą, bohaterką.
Tylko, czy możemy wymagać bohaterstwa od każdej kobiety??
A jeśli państwo wymaga bohaterstwa od kobiety, to niech potem takim dzieckiem się zaopiekuje, da na profesjonalną opiekunkę, a nie jakąś ochłapową rentę, czy zasiłek opiekuńczy...
I na ch*j się z tego śmiać k***o j***na
Nie masz zaj***ć brata. Każda kobieta, która urodziła niepełnosprawne dziecko, będąc świadoma, że takie się urodzi (i nie musi urodzić), jest bohaterką. Więc jeśli Twoja matka wiedziała, że urodzi niepełnosprawne i miała możliwość usunięcia, jest wielką osobą, bohaterką.
Tylko, czy możemy wymagać bohaterstwa od każdej kobiety??
A jeśli państwo wymaga bohaterstwa od kobiety, to niech potem takim dzieckiem się zaopiekuje, da na profesjonalną opiekunkę, a nie jakąś ochłapową rentę, czy zasiłek opiekuńczy...