Zastanawia mnie tylko, jakim sposobem w tej Południowej Ameryce wszędzie są kamery. Zawsze wycelowane w miejce, gdzie ktoś ginie. U nas w cywilizowanej Polszy montują tylko atrapy, żeby nie podchodziły cygany. Nie ważne czy to slumsy, czy k***a kibel jakiegoś Pablito- tam kamery są wszędzie. Nie mówię, że podejrzewam reżyserkę, ale fanstatico jest w tym najlepszy.