Babka idiotka nie podlega wątpliwości, ale dzieciak mógłby się rozglądać zamiast pod nogi patrzeć. Mnie rodzice zawsze uczyli: że choć samochody się zatrzymały to trzeba się rozejrzeć. Po 10 latach jazdy samochodem, jako pieszy mam jeszcze mniejsze zaufanie do kierowców niż kiedyś. Oglądam się jak poj***ny za każdym razem kiedy przechodzę przez jezdnię - a jak się tak rozglądam, to nie mogę pojąć co myślą ludzie którzy w kapturach, ze słuchawkami na uszach, wpatrzeni w smartfony wpie**alają się na drogę nawet nie odrywając wzroku.