A ja powiem tak...
Chciał złożyć ofertę (ok to prank... ale...), złożył ofertę, ofertę odrzuca ten, do którego jest skierowana... a nie cieć...
Po h*j cieć go lał??? Jak suka nie da to pies nie weźmie.
Współczuję gościowi w ogrodniczkach- zachował się normalnie, a teraz czekają go godziny z psychologiem, który będzie mu tłumaczył, jak bardzo źle zrobił
Ja tam bym takiego kogoś wyśmiał zamiast rzucać się z pięściami jak bezmózg. Przecież nie obraził jej ani nic, poza tym nie musiał wiedzieć że oni są parą.