To się nazywa pech
Masz rację. Miał pecha kierowca autobusu, że trafił na zj***nego gówniarza bez mózgu co go sp***oleni rodzice nie nauczyli rozglądania się.
Poj***ło Cię?
Jak wchodził na jezdnię autobus jechał inną drogą i był za jego plecami. Skąd miał wiedzieć że będzie tam skręcał?
To na kierującym który skręca ciąży obowiązek upewnienia się że nikt nie idzie przez drogę w którą skręca, a także zauważenie pieszego przechodzącego legalnie przez jezdnię i będącego na środku drogi...
Nawet według polskich przepisów pieszy miał 100% pierwszeństwo i wina jest w 100% kierowcy...
wchodził na jezdnię
jezdnię
przechodzącego legalnie przez jezdnię i będącego na środku drogi...
Nawet według polskich przepisów pieszy miał 100% pierwszeństwo i wina jest w 100% kierowcy...
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
w razie braku na jezdni przejścia dla pieszych, oznaczonego jako takie lub wyznaczonego znakami na jezdni, kierujący, którzy zamierzają skręcić na inną drogę, mogą to uczynić tylko pozostawiając możliwość przejścia - nawet przez zatrzymanie się w tym celu - pieszym, którzy weszli na jezdnię tej innej drogi
Poj***ło Cię?
Jak wchodził na jezdnię autobus jechał inną drogą i był za jego plecami. Skąd miał wiedzieć że będzie tam skręcał?
To na kierującym który skręca ciąży obowiązek upewnienia się że nikt nie idzie przez drogę w którą skręca, a także zauważenie pieszego przechodzącego legalnie przez jezdnię i będącego na środku drogi...
Nawet według polskich przepisów pieszy miał 100% pierwszeństwo i wina jest w 100% kierowcy...
@mp0011
Łojoj, kolega wegan i student prawa?
Jebnij się w kolano bo na łeb już za późno.