A szałwię to jak nie brać i w jakich ilościach ??

A szałwię to jak nie brać i w jakich ilościach ??

Nie zalewasz torebki wodą, nie przykrywasz na 5 minut żeby napar nabrał mocy, zależnie od potrzeb pijesz bądź przemywasz skórę.

Nie zalewasz torebki wodą, nie przykrywasz na 5 minut żeby napar nabrał mocy, zależnie od potrzeb pijesz bądź przemywasz skórę.

Dzięki,nie będę zalewał torebki wodą ani przykrywać naparu.Niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi

@up
zawsze możesz nie przyjarać..

tęsknię za metoksetaminą. to były czasy..

Ehhh... co za czasy. Kiedyś był tylko Butapren i lakierobejca i też nikt nie narzekał.

Szalwia to silny narkotyk. Moczysz w alkoholu min. 40 % okolo 5 min. Nastepnie wsadzasz se w pupe

@mar77 @AleDlaczego.

Śmieszkujecie, ale nigdy szałwii szamańskiej na oczy nie widzieliście (bo to o niej mowa, a nie o szałwii, jaką w kuchni stosuje wasza babcia). Jest to narkotyk,który działa szybko (w ciągu jakiś 30s do minuty, krótko (5-15 minut) i silnie (brak panowania nad swoim ciałem, halucynacje, silne stany skrajne - jedni mają atak śmiechu, inni atak strachu). Zjarałem się tym raz w życiu i biegałem wokół domku w górach śmiejąc się jak głupi i pełen strachu, bo byłem święcie przekonany, że goni mnie śmierć w różowej szacie i chce mnie skrócić o głowę przy pomocy gumowej kaczki.

Kiedyś była dość łatwo dostępna w naszym kraju. Pewnego maja (bodajże w roku 2011) została prawnie wpisana na listę środków zakazanych.
A tu macie przykłady z YT:
https://www.youtube.com/results?search_query=salvia

Dzieci nie bierzcie narkotyków. Chyba, że LSD i marihuanę. I psylocybinę. Może od czasu do czasu też meskalina i DMT. No i choć raz w życiu spróbujcie szałwii.

Jak dla mnie nieśmiertelny i ponadczasowy żart. Zobaczymy do czego prowadzi tablet i PIKSele w tv

Szalwia jest kozacka. Najlepiej probowac zapalic i miec kogos obok siebie zeby Cie pilnowal.
Pierwszy raz sprobowalem extract x15 w lesie. Po jednym buchu oparlem sie o drzewo i tak przez 10 minut nie moglem sie od niego oderwac. W glowie jakies dziwne mysli typu ze jestem drzewem, ze jestem czescia natury i ze wszystkie drzewa to moja rodzina. Czulem taka dziwna wiez ze wszystkim co mnie otacza.
Drugi raz sprobowalem extract x30 w domu na kanapie. Po buchu swiat przed oczami rozdzielil sie na milion kwadratow i jeden z nich wolal mnie zebym do niego wrocil. Ze zyje teraz we snie i w swiecie w ktorym zyje to tylko iluzja. Ze jestem w jakiejs tak jakby spiaczce i musze sie wybudzic i wrocic do tego jedynego swiata z posrod milionow ktore widzialem. Ciezko to wytlumaczyc ale rozkmine mialem na pare dni...
Najciekawsze ze po 10-15 minutach czlowiek normalnie ogarnia i wyglada. 0 efektow po:)
Zachecam do jednorazowego sprobowania bo ciekawe doswiadczenie:) innych psychodelikow nie probowalem i nie zamierzam.

Już kiedyś słyszałem o szałwi z tego co pamiętam musi to być odmiana divinorum, może ktoś podpowie gdzie można ją dostać.