Pewnie Floodzia by to zaraz wrzuciła, dobrze że ją ubiegłeś.
Nie, w sumie to nie dobrze.
Jakby była taka dziarska to spróbowałaby z powrotem narzucić linę jedną ręką na hak gdy trzymała ją jeszcze między nogami.Ja przynajmniej bym próbował tak zrobić ale wiadomo zmywarka nie pomyślała pewnie o tym.
Ja bym sprobowała wrócić spowrotem to tej linie.
Najprostsze rozwiązania są czasem najlepsze.
Sęk w tym, że gdy podciągnęła się do góry to zdjęła linę z haka, nie miałaby pewnie siły by utrzymać się na jednej ręce by go założyć na miejsce.
Oj tam laska troche spanikowala ale i tak jest lepiej wysportowana niż połowa stulejarzy z sadola