Chciałabym zobaczyć filmik, albo zdjęcia pt. "tydzien później" . to, że napie**ala w trakcie to jest tu mały pikuś. Jakby na to nie patrzeć tatuaż to nic innego jak rana w którą pakuje się tusz -a odbyt to najgorsze miejsce na to by mieć tam coś rozharatanego. A że tatuażysta to jednak nie lekarz to nawet kolesiowi pożądnego antybiotyku nie zafunduje