Trzymanie dystansu to podstawa... Nie rozumiem jak niektórzy są w stanie pozwolić zbliżyć się do siebie napastnikowi na długość ręki... Do rozmowy nikt nie musi się zbliżać dłużej niż długość ręki... Natomiast jak nie mamy czujności na tym poziomie by nie zezwolić na taki dystans no to później się sprawy dość szybko mogą potoczyć... Jeżeli gość uparcie skraca dystans to chce się napie**alać sprawa jasna więc można zacząć z równych szans ale jak damy się na jakieś głupie gadki wziąć i skrócimy dystans to najczęściej partyzantem sie dostanie i tu już ciężka sprawa by dalej walczyć.... rzadko kiedy jest na to możliwość.