wiec gdzie był twój bóg, żeby ich powstrzymać? odpowiadaj szybciutko
Bóg jest wszędzie, oni po prostu jak to ateiści byli zbyt głupi by go dostrzec.
Proszę. Bóg dał ludziom wolną wolę i nie musi nikogo powstrzymywać.
A jak chcesz Boga rozśmieszyć to opowiedz Mu o swoich planach.
Zmieni po śmierci, dla Ciebie nie będzie niczego, my dostąpimy życia wiecznego!
A mało to świadectw osób które przeżyły śmierć kliniczną? poczytaj książki Raymonda Moodiego albo "Dowód" Ebena Aleksandra, to są teksty naukowe jednoznacznie to potwierdzające.
głupi to jest ten, który wierzy w jakiegoś wyimaginowanego kolesia
no ciemnogród no
hahah no to w takim razie po co się modlicie do niego skoro to niczego nie zmienia
Raz, dwa, trzy dalszą część czytaj ze zrozumieniem a jeżeli nie potrafisz to wyłącz komputer i posprzątaj mieszkanie.
Warto pamiętać, że istnieje niewielu prawdziwych ateistów, czy agnostyków, czyli osób, które na drodze
czysto rozumowej doszły do wniosku, że z braku dowodów na istnienie Boga, nie wierzą w niego. Takich
ludzi o tyle łatwo poznać, że nie mając do Boga i Kościoła stosunku emocjonalnego potrafią docenić
podniosła role chrześcijaństwa a zwłaszcza katolicyzmu w budowie cywilizacji zachodniej. Widzą logikę i
spójność nauczania moralnego Kościoła ,po prostu nie wierzą w Boga. Jest ich garstka. (Uwaga ten fragment dotyczy bezpośrednio ciebie) Reszta to grupa
określona dość trafnie przez kogoś mianem ksero-anty-kleruchów. Są to osoby, które w pewnym
momencie życia obraziły się na Kościół (mogą się tu znaleźć też osoby autentycznie skrzywdzone np.
przez osobę duchowna) i starają się walczyć z Kościołem za pomocą bezrefleksyjnie powielanych
argumentów, wyczytanych w "Nie", czy znalezionych w internecie.