qhash, Mówiłem idź posprzątaj mieszkanie. Bycie Ferdkiem Kiepskim w realu to nie jest powód do dumy.
Po rozluźnieniu napięcia uszczypliwymi uwagami przejdźmy do meritum.
Cytując samego Siebie:
"Powiedz Mi jaki jest sens Twojego istnienia. Po co ty żyjesz skoro w nic nie wierzysz, w jakiś wyższy sens naszego żywota.
Rozumiem że tylko żresz, srasz i zamieniasz tlen w dwutlenek węgla. Muszę cię uświadomić że w takim wypadku twe życie jest warte tyle co przyszła emerytura z ZUS.
Nazywanie mnie katolem jakoś specjalnie mnie nie obraża chociaż do kościoła nie chodzę a batmana do domu nie wpuszczam.
Jak tak sobie czytam o teorii strun, rozszerzaniu się wszechświata i wielkim wybuchu to na końcu człowiek musi dojść do wniosku że jest coś więcej czego nie potrafimy zrozumieć ani nawet do końca opisać.
I na koniec może to do Ciebie trafi o ile umiesz czytać ze zrozumieniem.
"Przez większość swojego życia Stephen Hawking był agnostykiem na granicy ateizmu. Ostatnio mówi o tym więcej, ale mimo faktu, że nie wierzy w Boga, Stephen Hawking nigdy nie powiedział, że jego nauka wyklucza możliwość, że Bóg istnieje. Osobiście mam nadzieję, że częścią jego dziedzictwa nie będzie zachęcanie młodych ludzi do bycia zwolennikami bezmyślnego ateizmu. Decyzja na temat wiary w Boga albo jej braku jest o wiele głębsza i wymaga o wiele więcej przemyśleń, niż po prostu naśladowanie naukowego celebryty i nie ma tu znaczenia, jak bardzo wyjątkowy i genialny jest ten człowiek. "
Proszę o ustosunkowanie się (przez qhash, ) do całości komentarza.
ja nie muszę wierzyć w boga, żeby nie być ferdkiem, doprawdy głupie porównanie
jeśli "żre, sram i zamieniam tlen w dwutlenek węgla" wierząc w boga czyni mnie lepszym? śmiechu warte
chcesz wierzyć to ok, wyraziłem swoje zdanie i wiem, że nikt nikogo nie przekona do zmiany postrzegania świata
Pytanie jest takie:
po ch*j żyjesz? Jaki jest twój sens istnienia.?
w co wierzysz (nie musi być to Bóg może być pieniądz lub kompletnie nic) ?
Nikt nie udowodnił że Bóg istnieje. Nikt nie udowodnił że Boga nie ma. To nie pytanie ale możesz wyrazić swoją opinie ( cytat dotyczący S.H.)
Hitler niby ateista, a Rzesza miała ogromne wsparcie kościoła. Nawet papież czołgi niemieckie błogosławił.
To właśnie religia jest jednym z WIELU powodów do śmierci w tym świetle. Ateizm? Wolne żarty.
Nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć
Człowiek żyje żeby robić więcej ludzi. To cel narzucony przez naturę. Do tego każdy SAM nadaje sens swojemu istnieniu, jeden będzie dążył do szczęśliwego życia wśród najbliższych, inny zdobywał pieniądze, inny oddawał się hobby, inny imprezował i r*chał panienki a jeszcze inny wegetował w oczekiwaniu na życie wieczne .
Nie jest potrzebny dowód na nieistnienie czegoś (czajniczek Russela się kłania). Jak długo nie ma żadnych przesłanek poza "to nie może być wszystko" tak długo można założyć że nie istnieje istota wyższa.
Zapewne dlatego na liście Operacji Tannenberg(mordowania Polaków) było tyle nazwisk Polskich księży...
Człowieku. Ja wiem że myślenie boli. Ale kiedy ktoś kogoś morduje, to znaczy że żadnego wsparcia nie było, a ty masz jakieś dziwne informacje historyczne niezgodne z logiką.
Wskaż mi parę cytatów z Bilbii, głównie NT. gdzie Bóg/Jezus nakazał mordowania kogoś i zestaw to z przykazaniami milości, czy jak to sie tam nazywa. 3... 2... 1... Dajesz.
I bynajmniej nie chodzi o to, że "tak mówi księga" tylko o to jak ludzie od tej księgi się zachowują. Nie obchodzi nikogo kogo to nie dotyczy "co wy tam macie w tej książce" dopóki ktoś im się nie wpie**ala machając ją im przed ryjem.
Hitler był wierzący, katolicki kler był szeroko obecny w wehrmachtcie
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a co do Stalina to studiował on na seminarium duchowym
Ork.Fajny, hitler na pewno był chrześcijaninem bo był ochrzczonych, podobnie jak stalin a chrzest pozostaje ważny całe życie! ponadto hitler był bardzo wierzący ale nie jestem pewien dokładnie w co wierzył bo i czasem to astrologa pytał o zdanie.
pozatym jak ktoś uważa się za katolika a nie postępuje zgodnie z naukami kościoła to dalej jest katolikiem tyle że grzesznikiem