Polska od zawsze była "przedmurzem" Europy i to my ratowaliśmy tejże Europie dupę wielokrotnie w historii.
W stosunku do tego jaką potęgą byliśmy to teraz można ogłosić, że w razie potecjalnego zagrożenia militarnego jesteśmy rozj***ni.
Czas bohaterów przeminął.
Dobrze że, mówi w czasie przeszłym. Dziś byśmy siebie nie obronili przed nikim. Sami ze sobą mamy problem od tego trzeba zacząć. Ale tak szczerze co ma nas bronić? 15 krabów? O ile w ogóle są? Może f16? Nad Bydgoskim niebem co poniedziałek zasadniczo obserwuje się ćwiczenia pilotów myśliwców, ale f16 o ile tam są latają rzadziej przeważnie stare MiG albo jakieś iskry czy co tam mają. Ze wszystkim leżymy i kwiczymy. Niestety.
Niestety wydaje mi się, że tym co dysponujemy możemy obronić kogokolwiek. Cywile nie mają broni. Tak więc cokolwiek się nie wydarzy jesteśmy zdani na łaskę okupanta a ja boję się, że Polska nie uniknie tragedii... Dość, że na siły zbrojne wydajemy mało to pienądze które powinny na to pójść są w kieszeniach ch*jów z PO... ZABRAĆ IM SIĘ ZBRÓJMY!!! a ich zabić, ot taka moja skromna prośba..
Mamy czas pokoju, więc nic nam nie grozi, chyba że wojna domowa z destrukcyjnymi oszołomami, wyrywającymi polskim miastom kostki brukowe, wmawiającym nam, że są patriotami.
W założeniach polityki zagranicznej, są dalsze inwestycje w dozbrajanie kraju, jednak to wciąż mało. System szwajcarski byłby dobrym uzupełnieniem. (Posiadanie broni przez obywateli nie zwiększa przestępczości)
Otwartość na nowe rozwiązania też powinna być niekwestionowana, przed pamiętnym wrześniem Sikorski zabiegał o skupienie się na czołgach, a nie kawalerii, bazując na doświadczeniach wojny polsko-bolszewickiej, olano go, każdy wie jak było.
Czas bohaterów przeminął? Trwa dalej, tylko w tych czasach trzeba coś tworzyć, a nie rąbać siekierą Niemców w przejściach piwnic.
@up - Jako, że ja zacząłem temat to pozwolę sobie odpowiedzieć
Jasne jest, że mamy czasy pokoju bo w naszym otoczeniu pobliżu trwa stabilna sytuacja tylko właśnie to o czym temat mówi to muzułmanie - zagrożenie dla Europy nr 1.
Jeśli masz na myśli Marsze Niepodległości i to jak doszło do POLICYJNYCH PROWOKACJI D W U K R O T N I E to się nie zgodzę. Ludzie się postawili ale faktem jest, że JotPeki na 100% mieli okazję się wyszumieć
Czytałem plan inwestycji na ten rok, rok wcześniej i dwa lata wcześniej i powiem, że niespełna 40mln kraj o tak dużej powierzchni powienien się tym zająć poważnie a nie, że dochodzi do czegoś takiego jak teraz. Jawne NIEDOZBRAJANIE tak dużego państwa na rzecz absurdów rządu, medali, ich zarobków i tego jak się za nasze bujają.
Też jestem za tym, że w tych czasach trzeba coś stworzyć - silne moralnie społeczeństwo które będzie potrafiło się przygotować na to co się stanie a wszystko na to wskazuje, że może być źle.
Banki upadają, są niewypłacalni.
Europa z muzułmanami którzy ewidentnie chcą te tereny. Nie mówię, że Polskę ale o nas nie zapomnią. Poszli po prostu od drugiej strony przez Giblartar bo my im staliśmy na drodze. Pomyś:
To prawda, że powinniśmy coś stworzyć. Pucz który wyjebie zdrajców Narodu z Polski.
Macie tu cały propagandowy filmik zrobiony przez MSZ.
http://www.youtube.com/watch?v=nM-p8PGn3CI&list=UURn8jo_kJJKPjF_R-Sm1ytQ
Znani obcokrajowcy mówią o Polsce, a nas cieszy to tak jak brzydką, zakompleksioną nastolatkę cieszy, że ktoś pamięta jej imię. Ciekawe ile taka Natalie Portman wzięła za te kilka sekund w kampanii promocyjnej, która bardziej jest skierowana do nas (czyli na użytek wewnętrznej polityki) niż do obcokrajowców.
