18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Duchowny, polityk i pracownicy lotniska

ei_yhtaan • 2007-10-17, 20:34
Cytat:

"Gazeta Wyborcza": Dwie osoby wyrzucono z pracy w związku z przykrością, jaka spotkała kardynała Józefa Glempa na lotnisku w Szczecinie. Sęk w tym, że hierarcha nie ma do nikogo pretensji, a zwolniony kontroler działał zgodnie z procedurami.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę w porcie lotniczym Szczecin-Goleniów. Kard. Józef Glemp ze względu na stan zdrowia nie mógł przejść przez tak zwaną bramkę, więc pracownik ochrony lotniska skontrolował go ręcznym wykrywaczem metali.

Już w niedzielę wieczorem niektóre elektroniczne media podały informację, iż prymas na lotnisku został poddany kontroli osobistej. W związku z tym następnego dnia zarząd lotniska przesłał na ręce prymasa Polski przeprosiny za niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy ochrony. We wtorek zaś władze portu lotniczego poinformowały, że pracownik ochrony i jego zwierzchnik zostali wyrzuceni z pracy "po przeanalizowaniu głębokiego kryzysu, jaki wywołało ich zachowanie" - czytamy w dzienniku. Świadek zajścia na szczecińskim lotnisku, sekretarz prymasa ksiądz Mirosław Kreczmański, powiedział "Gazecie Wyborczej", że kard. Józef Glemp nie czuje się upokorzony.

- Ksiądz prymas ze względu na chorobę serca nie może przechodzić przez tak zwaną bramkę. Kontroler więc zabrał go na bok i przejechał po jego ciele elektronicznym urządzeniem - mówi sekretarz Józefa Glempa i dodaje, że ksiądz prymas wiele razy kontrolowany był w ten sposób na innych lotniskach. Ksiądz Kreczmański zaprzeczył informacji podanej gazecie przez jednego z członków rady nadzorczej szczecińskiego lotniska, jakoby prymasowi do kontroli zdjęto sutannę.

- Zarówno prymas jak i ja jesteśmy zdziwieni rozwojem wypadków - podkreśla.

Jak ustaliła gazeta, tym samym samolotem co prymas leciał do Warszawy sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński. Gdy zobaczył zabieranego do kontroli prymasa, zadzwonił do wojewody zachodniopomorskiego Roberta Krupowicza. Ten z kolei skontaktował się z prezesem zarządu portu lotniczego i poprosił o wyjaśnienie tego zdarzenia.



Źródlo: http://wiadomosci.onet.pl/1624872,11,item.html

mam_racje

2021-09-28, 09:18
wyborcza.ru i onet.de - serio wierzysz w te manipulacje?

marcol883

2021-11-09, 13:30
A próbowali po drugiej stronie bramki umieścić grubą kopertę?