Widziałem na necie obrazek, żeby nie zasilać skarbu państwa i mrugać innym kierowcom gdy mija się drogówkę. No jechałem dziś z pracy, minąłem drogówkę, jechał gościu z naprzeciwka, zacząłem mrugać, ale i tak nie zwolnił, a mi od mrugania oczy zaczęły łzawić.