Pewien polski skoczek narciarski wybrał się na r*chanie do burdelu. A że był to dość wykwintny lokal, akceptował specyficzne życzenia swoich klientów. W progu przybytku skoczek mówi do burdelmamy:
-Chcę dz**kę, ale taką dyskretną, która będzie cicha nawet w czasie seksu.
Burdelmama myśli:
-Ok, mamy taką, pokój nr 4.
Skoczek podziękował, zapłacił z góry i poszedł do wskazanego pokoju. Po półtorej godziny j***nia wychodzi z pokoju. Burdelmama zaciekawiona, czy jej podopieczna spełniła oczekiwania sportowca, zapytała skoczka:
-Andrzej... Stękała?
Żołnierz do żony po powrocie z misji w Iraku:
-Myślałem o tobie, nawet gdy nad głową latały mi kule.
Na to żona:
-Jak cię nie było, miałam dokładnie to samo.
Gestapo złapało Klossa i Stirlitza. Pierwszy dzień przesłuchania i Kloss powiedział wszystko. A Stirlitz nic. Twardziel.
Mija dzień, drugi, tydzień. Gestapo zszokowane, nikt tak długo nie wytrzymał! Trzeci tydzień, oficer przesłuch*jący podgląda jak zachowuje się ten twardziel w samotności. Patrzy, a Stirlitz wali głową w ścianę i z rozpaczą w głosie mówi:
- Jak sobie nic nie przypomnę to mnie tu w końcu zabiją!
Władze Lipna (województwo kujawsko-pomorskie) na miejsce kwarantanny zbiorowej wyznaczyło budynek na cmentarzu komunalnym. Jak tłumaczy burmistrz, "nie jest to hotel czterogwiazdkowy", ale spełnia warunki. Z decyzją nie zgadza się część radnych. - Jak można ludzi za życia umieszczać na cmentarzu? To nie jest miłe patrzeć na nagrobki, patrzeć na pogrzeby - mówi jedna z nich.
Przy cmentarzu komunalnym w Lipnie jest chłodnia i cmentarna kaplica. Do tego samego budynku, decyzją władz miasta, mieszkańcy będą kierowani na kwarantannę. Burmistrz Lipna Paweł Banasik poruszył ten temat na sesji Rady Miejskiej.
- Tam są pomieszczenia socjalne. Ja wiem, że to nie jest hotel czterogwiazdkowy, ale kwarantanna to jest coś, na co możemy się nie zgadzać, ale jesteśmy zmuszeni do tego, żeby się jej poddać. I tutaj nie szukajmy luksusów - mówił burmistrz.
Dodał, że chociaż lokalizacja budzi skrajne emocje, to są tam pomieszczenia, które spełniają warunki do kwarantanny.
Angel • 2020-11-20, 12:07 Najlepszy komentarz (30 piw)
Nie będzie trzeba ich daleko wozić. Same oszczędności
Wybrał się Oskarek z Julką na ulice,
Oskar wziął maseczkę, a Julka przyłbice.
Będą głośno krzyczeć, będą protestować,
Może też się uda kościół zdewastować.
Przeważnie lubili w necie się przechwalać,
Oskar pisał "j***ć", Julka wypie**alać.
Ale na ulicy jak w gierce smartfona,
Wojna się zaczęła, nikt ich nie pokona.
Cały dzień czekali aż będzie szesnasta,
Bo jak nie z rodzicem, nie zobaczysz miasta.
Julka trzyma kredki, Oskar wziął strugaczkę,
I z innymi dziećmi tak stworzyli paczkę.
Gdy tak szli ulicą, krzyczą i śpiewają,
że wszystkie kościoły porozpie**alają,
że policja może robić tylko laski,
a im zrobi gówno, j***ć białe kaski.
Ale rzeczywistość twarz swą pokazała,
Oskar dostał wpie**ol, Julka się zesrała.
Rozchędażacz • 2020-11-05, 02:40 Najlepszy komentarz (70 piw)
Dziewczyna w szkole dostawała bardzo kiepskie oceny z Biologii. Same jedynki praktycznie i działała na nerwy dyrektorowi szkoły, który uczył tego przedmiotu. Postanowił wezwać matkę. Matka przychodzi do gabinetu:
- Dzień dobry. Jakie Pan ma zastrzeżenia do mojej córki.
- Słabo się uczy i strasznie mnie wk***ia.
- Słucham? - pyta zszokowana. Czym Pana wk***ia?
- Już Pani pokaże
Dyrektor przeskoczył przez biurko, złapał matkę za szufladę, r*chał, skakał jak małpa. Walił ją na ostro. Przed szczytem mówi do niej:
- Och, zaraz się spuszczę!
- Nieee! Tylko nie do środka! - woła matka.
- Właśnie tym mnie wk***ia
Axikor • 2020-11-04, 16:09 Najlepszy komentarz (218 piw)