Warsztaty artystycznego kółka teatralno-eventowego im. Róży Luksemburg przedstawia:
"Problem asymilacji uchodźców oraz brak toleracji wobec transgenderowych wegetarian w Polsce"
ch*j tam z "artystami". Jakby się nakręcający to "dzieło" odwrócił o 180 stopni to by dopiero nagrał kwintesencję Nadodrza, czyli meneli opie**alających jagodziankę i śmierdzących w całej okolicy. Tam to się dopiero odpie**alają historie i nie potrzeba do tego żadnych artystów