za uratowanego szwaba piwa nie ma

za uratowanie Niemca jest piwo.

Liczba uratowanych pacjentów dzięki serialowi "Dr. House" - 1
Liczba osób, które zgineły, bo lekarz był pijany: 233
Liczba nieuratowanych osób, które zginęły przez partactwo lekarzy: 298364
Liczba osób, które mogłyby żyć gdyby leki i opieka medyczna były powszechne i tanie: 209358034

Wniosek: jeżeli chcecie coś dobrego zrobić żeby zwiększyć szansę na przeżycie pacjentów - oglądajcie Housa!

trafiło sie ślepej..

pie**olenie - pewnie to był kawałek odłamka z II wojny...

Psioczycie na lekarzy ale zapie**alacie do nich jak anuski bolą psioczycie na policje ale zapie**alacie do nich jak dzieciaki was napadną "ale ja nie mogę mu jebnąć bo mi 10 lat dadzą staliniści111" wyłączcie TV, włączcie myślenie

Liczba uratowanych pacjentów dzięki serialowi "Dr. House" - 1
Liczba osób, które zgineły, bo lekarz był pijany: 233
Liczba nieuratowanych osób, które zginęły przez partactwo lekarzy: 298364
Liczba osób, które mogłyby żyć gdyby leki i opieka medyczna były powszechne i tanie: 209358034

Wniosek: jeżeli chcecie coś dobrego zrobić żeby zwiększyć szansę na przeżycie pacjentów - oglądajcie Housa!

Zmartwię Cię.. ale liczba ocalonych przez ten serial dzięki temu tematowi wzrosła do 2... kiedyś (ale nie na sadolu) było o jakiejś babce która powiedziała lekarzom że oglądała Housa i tam były dokładnie te same objawy.. bo oni nie wiedzieli jak ją leczyć.

Dziwne te historie. Lekarze nie widzą jak to leczyć a scenarzyści tak.

dr House tez mi pomogl uzaleznilem sie od sadola zona narzeka sex mniej wazny od sadola

dr House tez mi pomogl uzaleznilem sie od sadola zona narzeka sex mniej wazny od sadola

Tak tak k***a, a to wszystko w wieku 18 lat...

KrisCFC@ Ta sytuacja miała miejsce w Polsce a pisała o tym "Angora" jakies 3 mc temu

Cudze chwalicie swego nie znacie, ale dobra po co historia z Niemiec? Słyszałem o Polce, u której nikt nie potrafił nic zdiagnozować, a ona oglądając house'a zdiagnozowała u siebie zespół Cushinga i okazało się, że faktycznie na to chorowała.

pie**olenie. Mam w rodzinie lekarza (z dr przed nazwiskiem, więc nie byle jaki pediatra świezo po specjalizacji) i dwie pielęgniarki. Wujas opowiadał jak kiedyś na spokojnym dyżurze włączyli przypadkiem tego całego House'a. Był on dla nich niczym South Park czy Family Guy dla przeciętnego sadola i dawno się tak nie uśmiali. Mama i ciocia potwierdzają, ze tak jest.

Kwitując nasze rodzime produkcje powiedział, że to gówno, ściema i syf. Wiecie co jest w nich najgorsze? Że pokazują rzeczy, które człowiekowi przypomną się w sytuacji kiedy może uratować komuś życie- masaż serca. W serialach robi się go na miękkim łóżku i wygodnej podusi. W normalnej sytuacji wpie**ala się pod pacjenta specjalną deskę reanimacyjną (na SOR i OIOM mają) albo kładzie na czymś innym sztywnym, a poduszka jest wypie**alana w pierwszej kolejności. No ale doktor Zosia napie**alała na materacyku i poprawiła podusie, zeby miał wygodniej.

Inna sprawa, to reakcje ludzi. Naoglądają się w serialach, że wszystko im wolno, a lekarze uratują każdego, nawet w najgorszym stanie. Nie rozumieją, że szpital to nie świątynia cudów, a później prokuratura, że dziecko z rozległymi poparzeniami, które śmigłowcem przylatuje do szpitala zmarło. I że wina szpitala. No i publiczne oskarżenia, jeżdzenie ro prokuratury na przesłuchania i zajęta cała dokumentacja medyczna.

@up
W polskich szpitalach diagnostyka praktycznie nie istnieje. Jesli chorujesz na cos rzadkiego to nachodzisz sie od lekarza do lekarza, w przypadku znacznego pogorszenia zdrowia wezma cie do szpitala, stwierdza ze nie za bardzo wiedza o co kaman, wyjebia przy pierwszej okazji, zdechniesz, po problemie.

Zatem niech sie twoi krewni smieja dalej, ciekawe czy widzieli na zywo jak wyglada dobry prywatny szpital w Stanach.