Przed państwem pokojowa demonstracja "antytuskowa" i ogólne pokazywanie swojego niezadowolenia z faktu beznadziejności rządu.
Od siebie dodam, że pokojowa demonstracja może co najwyżej skłonić ludzi do wyjazdu za granicę. Gdyby ta manifestacja ludzkiego niezadowolenia miała na celu dotarcie do panicza Donka i reszty złodziejskich mend oraz widowiskową dekapitację rzeczonych mend to z chęcią bym się dołączył
Pokojowe demonstracje przeciw Donkowi to syf i niepotrzebny wydatek energii. Tu się przyda zamach, użycie siły, a nie pie**olenie ludzi jak to im źle. Pogadali, pogadali, a ci na których gadali mają demonstrację w rzyci i tyle z tego wyszło
To weź widły, czy czym tam gówno przerzucasz i idź się zamachnij. Tylko potem nie płacz jak ten byczek, kiedy dostaniesz buta w ryj od policji, bohaterze. Albo siedź i czekaj aż ktoś za ciebie to zrobi.
Kilkadziesiąt tysięcy? To trochę mało, żeby robić rewolucję jak na 40 milionowy kraj.
Ciekawe czy kolejny rząd, który zasiadłby na Wiejskiej po obaleniu aktualnej władzy by cię nie okradał? Nie pamiętam czasów kiedy władza nie kradła. Mój ojciec również nie pamięta. Spytałbym jeszcze dziadka, ale nie żyje.
Włądza, która nie kradnie to utopia największych fantastów.