Każdy zna to uczucie. Wypijasz na imprezce/domówce około pół litra wódeczki tudzież whisky lub browara, nagle czujesz przypływ dopaminy,jest fajnie czujesz sie jak nowo narodzony. Postanawiasz odjebac cos poj***nego bo nagle wydaje ci sie ze masz plus 100 do wszystkiego. Skaczesz z dachu, niby nic sie nie dzieje,otrzepujesz sie, jest smiech i beka. Rano sie budzisz i wszystko cie nak***ia..